Czerpać z historii, budować przyszłość

Ku czci Maryi
– Cieszę się, że chwała Matki Boskiej stale wzrasta i zatacza szersze kręgi – mówił podczas uroczystości ks. proboszcz Ewaryst Tomasiewicz. – Widać to po coraz liczniejszych uczestnikach naszego święta. Na tym właśnie chcemy budować nasze przychodzenie tutaj. Na czci oddawanej Maryi.
Uroczystości odpustowe zainaugurowały tradycyjne godzinki ku czci Matki Bożej Szkaplerznej, a po nich – msza święta o godzinie 9.00.
W homilii o. Dariusz Cichor, paulin przypomniał związek kościoła w Lipiu z karmelitanami, kiedy w 1605 r., kilka lat po erygowaniu parafii, tutejszy dziedzic, Jan Lipski sprowadził do Lipa ojców karmelitów trzewiczkowych. – Od tego momentu rozpoczyna się kilkuwiekowa tradycja ich obecności w tym zakątku Mazowsza – wyjaśnił na początku homilii paulin, dodając, że przez XVII, XVII i ponad połowę XIX  w. do Lipia tłumnie pielgrzymowali wierni, by oddawać swoje życie przez Maryję - Chrystusowi. – Ojcowie karmelici nakładali tutaj szkaplerz – znak przynależności do Maryi, by pod Jej przewodnictwem człowiek uczył się być posłusznym Bogu i był zbawiony - powiedział kaznodzieja.
W tym samym czasie rozpoczął się Festiwal Szarlotki. Ciasta przygotowywali chętni, a w blachach królowały różnego rodzaju szarlotki: przeciwpożarowa, ogniowa, Misi, Aliny, Janiny, Ewy, Haliny, Julity, Joli czy szarotka od scholii.
Tuż po nabożeństwie na terenie parafialnym odbył się koncert 25 gitarzystów z gminy Błędów. W lekcjach gry na gitarze, współfinansowanych przez Urząd Gminy Błędów, biorą udział zarówno dorośli, jak i dzieci. Co tydzień spotykają się by szlifować swoje umiejętności.
O 11:30 wierni zgromadzili się w świątyni na różańcu, a punkt 12.00 rozpoczęła się msza święta z procesją.

Razem być z drugim człowiekiem
Po mszy świętej organizatorzy uroczystości powitali gości odpustu.
– Dobrze jest być w Lipiu – mówił Jacek Adamski, sekretarz gminy Błędów. – Po raz kolejny uczestniczymy w wydarzeniu, które wpisuje się w dzieje tej miejscowości. Dziś łączy się to, co niebo łączy z ziemią. Tu w Lipiu doskonale rozumiemy poprzez historię i wysiłek codziennego trudu budowanie przyszłości.
Ulice przy kościele zdobiły liczne stragany odpustowe, a wierni oraz goście mogli przejechać się wozem konnym przy biesiadnym akompaniamencie, zwiedzić wystawę historyczną w starej plebanii, której otwarcie odbyło się maju podczas Nocy Muzeów.

Historycznie z przytupem
Dla zebranych zagrała także Orkiestra Dęta OSP Lipie, która zaprezentowała się w kilkunastu utworach i nie obeszło się bez bisów. Publiczność urzekł także regionalista, Remigiusz Matyjas, który opowiedział o historii Lipia jakiej nie znamy. Opowiadał m. in. o jednym z największych mieszkańców tej ziemi Tomaszu Nocznickim, o tutejszym majątku, o zakonnikach, księżach, a także samorządzie. Istotnym puntem prelekcji była także informacja o tym, że Lipie było kiedyś centrum kulturalnym, gdzie m.in. odbywały się dożynki powiatowe.
Nowością była Pohulanka Lipska, czyli potańcówka na dechach, która porwała do tańca wielu miłośników oberków, polek, chodzonych itp. Zagrała Kapela Niwińskich, a tańce poprowadził Czesław Oberek z Radomia.

Uwielbienie
Uroczystości ku czci Matki Bożej Szkaplerznej zakończył koncert uwielbienia przygotowany przez Scholę Cordis, którą prowadzi obecnie Agata Witczak. Schola to duma parafii i całej gminy Błędów. Koncert współprowadziła młodzież ze scholi z Błędowa.
Po występie zgromadzeni modlili się do Matki Bożej Szkaplerznej podczas Apelu Jasnogórskiego.
Organizatorami tegorocznego odpustu był proboszcz parafii w Lipiu ks. Ewaryst Tomasiewicz oraz lokalne Stowarzyszenie Bezbłędna Gmina Błędów. (z Joanką Szewczyk i Pawłem Sokołowskim na czele). W przygotowanie uroczystości zaangażowali się też członkowie rady parafialnej, sołtysi, parafianie, ministranci, bielanki, Schola Cordis oraz Urząd Gminy Błędów.