- Szczegóły
- Goszczyn
Szkoła przejdzie do historii?
Gmina zamierza zlikwidować Publiczną Szkołę Podstawową im. Władysława Broniewskiego w Bądkowie.
Bardzo mała liczba dzieci w podstawówce w Bądkowie skłania samorząd do zastanowienia się nad likwidacją tej szkoły. Placówka miałaby przestać istnieć 1 września 2022 roku.
Mało dzieci
Obecnie do podstawówki w Bądkowie, która działa w trybie od „zerówki” do trzeciej klasy, uczęszcza zaledwie 29 dzieci – 11 do klasy drugiej i trzeciej (klasy pierwszej nie udało się utworzyć) oraz 18 do „zerówki”. Wiele wskazuje na to, że sytuacje nie polepszy się w kolejnym roku szkolnym. Jak mówił wójt Waldemar Kopczyński, 25 października, podczas spotkania z mieszkańcami, prawdopodobnie w przyszłym roku także nie uda się utworzyć pierwszej klasy, toteż szkołę będą tworzyć tylko „zerówkowicze” i trzecioklaściści. – Rokowania demograficzne nie wskazują na to, by w przyszłych latach szkoła zapełniła się dziećmi – stwierdził wójt.
Wójt na wspomnianym spotkaniu przedstawił również koszty utrzymania szkoły w 2021 roku. Szacunkowo jest to kwota niemal 700 tys. zł, z czego subwencja oświatowa wynosi około 324 tys. zł. Resztę gmina musi dokładać z własnej kieszeni.
Zapotrzebowanie na przedszkola
Obecnie bądkowska szkoła dzieli budynek z niepublicznym przedszkolem prowadzonym przez Stowarzyszenie ma Rzecz Rozwoju Wsi Gminy Goszczyn. Po proponowanym przez wójta wygaszeniu podstawówki obiekt w całości zostałby przeznaczony na potrzeby przedszkola oraz klubu malucha (żłobka).
– Widzę, że znacznie wzrosło zapotrzebowanie wśród mieszkańców na przedszkola – mówi Waldemar Kopczyński.
Wójt chciałby też, aby po 1 września 2022 roku prowadzeniem przedszkola i klubu malucha zajęła się gmina Goszczyn. – Chcę znaleźć w budżecie pieniądze, by zrobić to przedszkole z prawdziwego zdarzenia. Z kuchnią, żeby obiady były przygotowywane na miejscu, a nie przywożone przez firmy cateringowe – mówi wójt.
W placówce miałyby zostać utworzone miejsca dla ponad setki dzieci.
Niedaleko do Goszczyna
Uczniowie szkoły w Bądkowie będą mogli kontynuować naukę w dużo większej podstawówce w Goszczynie. – Do Goszczyna z Bądkowa nie jest tak daleko. Gro rodziców już wozi tam swoje dzieci– podkreślał wójt. – Transport zbiorowy też będzie zapewniony – dodał.
Również nauczyciele mają nie stracić na proponowanym rozwiązaniu. – Ktoś zapyta, co z nauczycielami. Będę prowadził tak działania, by znaleźli zatrudnienie w szkołach na terenie naszej gminy. Do tego się zobowiązuje – poinformował Waldemar Kopczyński
„Nie chodzi o pieniądze”
Wójt Waldemar Kopczyński zapewnia, że nie chodzi o pieniądze. – Na pewno przedszkole samorządowe będzie generować znacznie większe koszty niż szkoła – powiedział i wyjaśnił, że osoby, które będą pracować w placówce prowadzonej przez gminę, będą zatrudnione na podstawie karty nauczyciela. Przypomnijmy, że karta nauczyciela gwarantuje nauczycielom wiele świadczeń i pochodnych wynagrodzeń, na które zazwyczaj nie mogą liczyć w placówkach niepublicznych.
Pojawia się także pytanie, co z majątkiem stowarzyszenia, które prowadzi obecnie niepubliczne przedszkole w Bądkowie. To jeszcze nie zostało ustalone, ale prawdopodobnie zostanie ono przekazane na potrzeby działalności przedszkola samorządowego.
Póki co bez sprzeciwu
Na razie do wygaszenia szkoły droga daleka. Samorząd ma do końca lutego czas, by wystąpić z wnioskiem do kuratorium oświaty o zgodę na zamknięcie placówki. Wcześniej akceptację musi wyrazić także rada gminy.
Istotne jest również zdanie mieszkańców i rodziców. Póki co jednak – przynajmniej biorąc pod uwagę przebieg spotkania, do którego doszło 25 października – nikt nie wyraził zdecydowanego sprzeciwu wobec pomysłu wójta.