Międzynarodowy transport z naruszeniami zatrzymany pod Grójcem

W środę (8 stycznia), na ekspresowej „siódemce” pod Grójcem, patrol ITD zatrzymał do standardowej kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą typu chłodnia. Zestawem, należącym do tureckiego przedsiębiorcy, kierował obywatel Turcji. W chwili podjęcia interwencji wykonywał międzynarodowy przewóz drogowy ładunku z Turcji do Polski.

Kierowca okazał inspektorom ITD wszystkie wymagane dokumenty, oprócz formularza potwierdzającego delegowanie do pracy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z wykonywaniem dwustronnego przewozu drogowego z tzw. państwa trzeciego, kontrolowany kierowca tureckiej ciężarówki podlegał delegowaniu w rozumieniu ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym. W trakcie dalszych czynności ustalono, że Turek nie został wyposażony w wymagany dokument przez swojego pracodawcę.

Z kolei kontrola pojemności całkowitej zbiorników paliwa zespołu pojazdów wykazała naruszenie obowiązujących przepisów umowy dotyczącej międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych. Ciągnik siodłowy był wyposażony w zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 1465 litrów. Z kolei przy naczepie znajdował się zbiornik paliwa do zasilania agregatu chłodniczego o pojemności 650 l. W tym przypadku zespół pojazdów był wyposażony w zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 2115 l. Zgodnie z umową ADR pojemność całkowita stałych zbiorników paliwa nie może przekraczać 1500 l na jednostkę transportową. W tureckim zestawie maksymalna wartość była zatem przekroczona o 615 l.

Naruszenia stwierdzono również podczas analizy danych cyfrowych z tachografu i karty kierowcy. Kierowca nie wprowadzał na karcie do tachografu symboli państw, w których rozpoczynał i kończył dzienny okres pracy. Inspektorzy ujawnili brak 20 wymaganych wpisów.

Kierowcę ukarano mandatami w łącznej kwocie 1 800 złotych. Funkcjonariusze sporządzili dokumentację z przeprowadzonej kontroli drogowej. Za stwierdzone naruszenia zostaną wszczęte postępowania administracyjne. Tureckiemu przewoźnikowi grozi kara w łącznej wysokości 9 000 zł. W trakcie wykonywanych czynności kontrolnych wpłacono kaucję na poczet przewidywanych kar. W przeciwnym razie zestaw zostałby skierowany na wyznaczony parking strzeżony. To oznaczałoby dla tureckiego przewoźnika drogowego dodatkowe koszty i utrudnienia w realizacji zadania transportowego.