Drewno nie wytrzymało

Samorządowcy z Błędowa muszą zdecydować, czy gminę stać na wykonanie betonowego mostu, którego koszt to minimum 1,5 mln złotych, czy pozostaną przy drewnianej konstrukcji, za którą zapłacą, według wstępnych szacunków, około 80 000 złotych.
Most w Błędowie w ciągu ul. Parkowej był chwilowo zamknięty dla ruchu. Wszystkiemu winna jest drewniana konstrukcja, która wraz z upływem czasu niszczeje. Ostatnia jej modernizacja przeprowadzona była 30 lat temu.
– Most jest nie najlepszej jakości – przyznaje Mirosław Jakubczak, wójt Błędowa. – Temat jego modernizacji poruszany był już wcześniej, jednak moim zdaniem nie stać naszego samorządu na wykonanie go w formie asfaltowego przejazdu. Musimy pomyśleć o mniejszym remoncie, który poprawi jego stan.
Przez kilka dni prowadzono na moście naprawy doraźne, aby w środę (28 lipca) udostępnić go dla ruchu, jednak z pewnymi ograniczeniami. Przez konstrukcję mogą podróżować samochody o masie do 3,5 tony, a także z ograniczoną prędkością. Teraz samorządowcy muszą zdecydować się na remont o szerszym zakresie.
– Ten most nigdy nie będzie konstrukcją dla wysokiego tonażu – tłumaczy Mirosław Jakubczak. – Dla poważnych transportów do dyspozycji jest pełnotowarowy most od strony Załusek.
Wykonanie mostu w konstrukcji betonowej to koszt rzędu ponad 1,5 miliona złotych. W ocenie włodarza, należy pozostawić go jako drewniany, ale poddać remontowi. Samorządowiec prowadzi już rozmowy z firmą, która przeprowadzała takie modernizacje na mostach w okolicach Rawy Mazowieckiej oraz Skierniewic. Mirosław Jakubczak szacuje, że przy obecnym wzroście cen materiałów budowlanych, koszt remontu mostu może oscylować w granicy około 80 000 złotych.
– Taka modernizacja nie obciąży mocno budżetu, a da nam możliwość przygotowania dokumentacji, aby starać się środki z zewnątrz na wykonanie go w technologii betonowej – dodaje wójt Błędowa. Tym bardziej, że czas odgrywa tutaj dużą rolę.