Łowcy głów w Grójcu. Zatrzymali 40-letniego przedsiębiorcę

Jak czytamy w poście: Michał vel Dawid z własnej inicjatywy najpierw 1 kwietnia, a potem 3 kwietnia zaczepił w sieci przy użyciu jednego z komunikatorów internetowych dwie 13-letnie dziewczynki. Michał od samego początku starał się im zaimponować na wszelki możliwy sposób wysyłając między innymi zdjęcia luksusowego cabrio BMW (jak się szybko okazało zdjęcia zostały skradzione z zagranicznej strony internetowej). Kolejną jego legendą było zamieszkiwanie na jednym osiedlu, po sąsiedzku z Marylą Rodowicz oraz regularne treningi siłowe z "Pudzianem". Oczywiście każda z tych historii była wyłącznie wytworem jego fantazji i gdyby tylko na tym poprzestał w swoich rozmowach oszczędził by naszej Mobilnej Grupie Realizacyjnej dzisiejszej wyprawy do Grójca. Niestety zamiary Michała były zgoła inne. 
W stosunku do jednej z dziewczynek wcielił się w rolę nauczyciela, który edukował dziewczynkę przy pomocy specjalnych grafik z anatomii człowieka ze szczególnym uwzględnieniem intymnych części ciała. W czasie swoich lekcji nie szczędził dziewczynce informacji, że wyobraża sobie ją w pidżamce oraz z uporem maniaka dopytywał, czy "ma mokrą siusię". 
Zdecydowanie bardziej śmiały był względem drugiej dziewczynki, którą bez skrępowania informował, że właśnie się masturbuje i zaraz wróci do rozmowy. Bez większego skrępowania przesyłał 13-latce zdjęcie swojego przyrodzenia we wzwodzie. Namawiał ją także do tzw. "innych czynności seksualnych". 
Uznaliśmy, że zdemaskowanie "Dawida" musimy potraktować priorytetowo i tak oto dziś po 3 tygodniach od jego pierwszej wiadomości zjawiliśmy się w miejscu gdzie spodziewaliśmy się go zastać, czyli w domu rodzinnym 
Jak się okazało Michał nie mieszka na stałe w tym miejscu jednak jego mama była na tyle uprzejma, że zadzwoniła do syna z informacją, że ktoś go oczekuje i czy mógłby przyjechać. Wtedy do rozmowy włączył się Alex, którego Michał momentalnie rozpoznał po głoście bowiem, jak się okazało jest stałym widzem naszego kanału na YouTube. W dość wulgarny sposób odmówił spotkania, jednak po kilku minutach pojawił się pod domem, gdzie rozpędzonym autem niemal staranował stojących na chodniku łowców. 
Michał F. od samego początku przejawiał ogromną agresję będąc nad wyraz pobudzonym, co tłumaczył "sterydami", gdyż jak oznajmił ćwiczy na siłowni. Przez cały czas próbował prowokować do fizycznego konfliktu łowców twierdząc, że on "uwielbia się napi...ać". Oczywiście nie daliśmy mu tej satysfakcji przez cały czas próbując opanować jego emocje, które były mocno rozregulowane. Od maksymalnej agresji poprzez spokój. W jednej chwili chciał rozmawiać w naszej tradycyjnej formie by po chwili dążyć do rękoczynów. Po niemal godzinie pertraktacji z Michałem uznaliśmy, że dalsza dyskusja w takiej formie nie ma sensu, a napięcie tak bardzo eskaluje, że faktycznie może dojść do fizycznej konfrontacji bowiem Michał konsekwentnie zmierzał w tę stronę. W tych okolicznościach na miejsce wezwani zostali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Grójcu, którzy przewieźli podejrzewanego do swojej siedziby na dalsze czynności. 
Tym samym 331 realizację możemy uznać za skuteczną, a drapieżnik polujący w sieci na niewinne dzieci trafił w ręce wymiaru sprawiedliwości.