Kapliczka na już, szkoła poczeka

Tak jak przed każdą sesją, tak i przed posiedzeniem zaplanowanym na 28 czerwca, radni otrzymali od burmistrza Dariusza Gwiazdy propozycje zmian w budżecie. Dwie pozycje wzbudziły ich szczególne zainteresowanie. Mowa o przeznaczeniu 350 tys. zł na remont elewacji budynku „trójki” oraz 70 tys. zł na remont zabytkowej kapliczki.

Wycofajmy i poczekajmy
Karol Biedrzycki, przewodniczący rady miejskiej, złożył wniosek o wycofanie obu pozycji z budżetu (był to też wniosek z posiedzenia komisji). Jak tłumaczył, gmina może pozyskać dofinansowania na te inwestycje. – Chciałbym, żebyśmy wycofali w tym roku te 350 tys. zł, ponieważ można ubiegać się o środki na renowację zabytków. Jest coroczny program uruchomiony przez marszałka województwa mazowieckiego – wyjaśnił.
Przewodniczący w swojej argumentacji powołał się także na rozmowę z radnym sejmiku województwa Leszkiem Przybytniakiem. – Powiedział, że w przyszłorocznym budżecie te środki będą i samorządy z nich korzystają. Dofinansowanie jest niemałe, bo można uzyskać od 80 do 100-120 tys. zł. To 1/3 kosztów – uzasadnił. – Możemy poczekać. Tę inwestycję możemy wpisać do projektu przyszłorocznego budżetu. Do maja, czerwca będziemy wiedzieć, czy otrzymaliśmy dofinansowanie – dodał.
Podobnych argumentów użył Karol Biedrzycki, uzasadniając wniosek o wycofanie środków na remont kapliczki. – Też możemy spróbować pozyskać te środki. Pan burmistrz mówił, że wniosek będzie rozpatrywany w tym roku. Jeżeli będziemy wiedzieć, że otrzymaliśmy pieniądze, nic nie stoi na przeszkodzie, by środki wprowadzić do budżetu. Tych 70 tys. zł nie przeznaczamy na inne cele – tłumaczył.

„Czekają i tracą na wartości”
Burmistrz Dariusz Gwiazda nie zgodził się z przewodniczącym rady. – Zdejmowanie tej pozycji z budżetu jest wielkim błędem. Zaplanowane wydatki w żaden sposób nie wpływają na płynność finansową gminy. A pieniądze czekają i tracą na wartości – mówił. Jego zdaniem przy galopujących cenach materiałów budowlanych, robocizny i potężnej inflacji remont tylko zdrożeje, a ewentualna dotacja z Urzędu Marszałkowskiego nie zrekompensuje strat spowodowanych tymi czynnikami.  
– Remont szkoły jest zadaniem bardzo pilnym ze względu na bezpieczeństwo dzieci. W każdej chwili mogą odpaść elementy elewacji – przekonywał burmistrz. – Budynek szkoły jest jednym z najcenniejszym w naszym mieście – dodał.
Dariusz Gwiazda w swojej wypowiedzi wspomniał także o tym, iż gmina ma sporo budynków, do remontu których przydałoby się dofinansowanie, choćby dworzec kolejki wąskotorowej.

Mieszkańcy czekają
Burmistrz bronił także 70 tys. zł na remont kapliczki. – Mieszkańcy czekają na remont od wielu lat. We wrześniu projekt traci ważność. Wtedy także wygasa pozwolenie na budowę. Jeśli nie zaczniemy prac, to projekt będziemy musieli wykonywać od nowa – mówił szef grójeckiego samorządu.
W dalszym toku dyskusji pojawiła się jednak informacja, że pozwolenie będzie ważne, jeżeli przed upłynięciem terminu na rozpoczęcie prac, zostanie wykonany wpis w dzienniku budowy.

Głosowania
Gdy już wszyscy chętni wypowiedzieli swoje zdanie, przewodniczący zarządził głosowanie nad wnioskami. Za wycofaniem środków na remont elewacji zagłosowało 10 radnych, 4 było przeciw, a 3 osoby wstrzymały się od głosu. W tej sytuacji zadanie jeszcze poczeka.
Z kolei wniosek o wycofanie środków na remont kapliczki nie uzyskał większości głosów. Poparło go 6 radnych, 6 było przeciw, zaś 5 wstrzymało się. Wobec tego pieniądze na to zadanie zostały w budżecie i samorząd może przystąpić do realizacji.