Komu przeszkadzają drzewa?

Dwie brzozy, jarząb, lipa oraz przepiękny buk (jedno z dwóch najstarszych drzew dających cień na przedszkolnym placu zabaw) mają w swoich pniach otwory. Wyraźnie widać, że ktoś, gdy nikt nie widział, zrobił je za pomocą wiertarki. Poprzez wpusty wlał truciznę. Efekty tej niezrozumiałej działalności już widać – liście żółkną, a gałązki schną. – Zauważyliśmy, że drzewa zaczynają schnąć. Przyjrzeliśmy się im bliżej i wtedy zobaczyliśmy otwory – mówi Ludmiła Kacprzak, dyrektor Publicznego Przedszkola w Starej Wsi. – Nie wiemy dokładnie, kiedy to się stało. Mamy tylko przypuszczenie, że mogło to być w końcówce maja lub na początku czerwca – dodaje.
Być może więcej drzew zostałoby zniszczonych, ale z jakichś przyczyn sprawca przerwał swoje działanie. Jedno z nich ma bowiem jeden bardzo płytki, jakby niedokończony otwór. Póki co nie widać na nim żółtych liści i zasychających pędów.

Dlaczego?
Trudno znaleźć motyw, dla którego ktoś miałby niszczyć drzewa. Rosną na przedszkolnym placu zabaw i zapewniają przyjemny cień przedszkolakom. Były zdrowe, a ich korony nie wychodzą poza teren przedszkola. Wokół nie ma upraw, którym mogłyby zasłaniać promienie słoneczne, ani zabudowań. Zresztą, komu może przeszkadzać na przykład niewielka brzózka znajdująca się przy wjeździe na teren placówki.
– Najbardziej szkoda mi buka. Na pewno jest starszy niż nasze przedszkole. Mamy nadzieję, że jakoś zwalczy tę truciznę i przeżyje – powiedziała nam Ludmiła Kacprzak. Niestety, drzewo schnie. Szczególnie smutno wygląda, gdy spojrzymy na nie od strony drogi wojewódzkiej nr 728.

Apel o czujność
Pani dyrektor nie wie, kto mógłby stać za tym procederem. Jak mówi, nikt nie zgłaszał jej, że drzewa w czymkolwiek przeszkadzają. – Nie mam pojęcia, dlaczego tak się stało. Do tej pory nikt nie miał z nimi problemów – mówi Ludmiła Kacprzak.
Wiele wskazuje na to, że sprawcą może być osoba znająca teren przedszkola. Takie podejrzenie bierze się z faktu, że drzewa rosnące w zasięgu kamery (plac zabaw jest monitorowany) nie zostały zniszczone. Zaatakowano jedynie te znajdujące się poza zasięgiem obiektywu.
Sprawa została zgłoszona na policję oraz do Urzędu Gminy w Belsku Dużym.
Dyrekcja placówki obawia się, że gdy zacznie się okres wakacyjny, a przedszkole na kilka tygodni opustoszeje, ktoś może zechcieć dokonać dalszych zniszczeń.
– Proszę wszystkich o czujność, by zwracać uwagę na to, czy przypadkiem ktoś podejrzany nie kręci się po placu zabaw – apeluje pani dyrektor.
Każdy, kto posiada informacje na temat zdarzenia, proszony jest o kontakt z Przedszkolem Samorządowym w Starej Wsi, Urzędem Gminy w Belsku Dużym lub policją.