sobota, 23 listopad 2024

Jabłonka to bezpłatny dwutygodnik ukazujący się
na terenie powiatu grójeckiego i gminy Tarczyn.

Nakład gazety - 22 000 egzemplarzy. Ukazuje się w co drugą środę.

Z ostatniej chwili

W głowach członków Stowarzyszenia Bezbłędna Gmina Błędów nieustannie kiełkują pomysły, jak dla przyszłych pokoleń można zachować ślady przeszłości i pielęgnować jej dorobek. Tym razem dzięki staraniom Stowarzyszenia udało się uzyskać fundusze na stworzenie ogrodu kwietnego w Lipiu.

Długie oczekiwanie na docenienie
„Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie” – taką prawdę o roli przyrody głosi jedna z renesansowych fraszek. Podobną funkcję ma pełnić lipski ogród kwietny, w którym spacerowicze będą mogli usiąść i w anturażu pięknych, pachnących roślin zrelaksować się, zregenerować siły albo zwyczajnie odetchnąć oraz podziwiać kwiaty. Przedsięwzięcie może zostać zrealizowanie dzięki docenieniu przez Fundację Orlen projektu autorstwa Anny Misierewicz – architekt krajobrazu, członkini Stowarzyszenia oraz Joanny Szewczyk – prezes Stowarzyszenia. Wspomniana wyżej organizacja spośród 2,5 tys. zgłoszeń z całej Polski wyłoniła 150 w ramach programu „Moje miejsce na Ziemi”, a wśród nich był ten dotyczący „Ogrodu Pani na Lipiu”. Warto też podkreślić, że jest to trzecie podejście, jeśli chodzi o próby pozyskania funduszy na stworzenie ogrodu parafialnego w Lipiu – dopiero Fundacja Orlen poznała się na wartości tego przedsięwzięcia. Na realizację wspomnianej inicjatywy zostało przyznane 20 tys. zł (jest to najwyższa kwota z dostępnych w ramach tejże dotacji), z których sfinansuje się: zakup wygodnych ławek, usługi ogrodnika (m. in. zajmującego się: pielęgnacją roślin, podlewaniem ich, pieleniem chwastów), zbiorniki na wodę opadową oraz tablice edukacyjne, a ponadto wykonanie ścieżki ułatwiającej spacerowanie nie tylko osobom starszym, ale również niepełnosprawnym czy matkom z maleńkimi dziećmi w wózkach.

Odzyskać pierwotny charakter wsi
Joanka Szewczyk opowiada, że „Ogród Pani na Lipiu” będzie nawiązywać do takich zasobów dziedzictwa kulturowego wsi, w jakie wpisują się tradycyjne, wiejskie ogródki kwiatowe, do których należały niegdyś: zadrzewienia śródpolne, miedze, oczka wodne czy drewniane płoty, a zatem elementy charakterystyczne dla wiejskiego krajobrazu. Aktualnie na naszym terenie są one w stanie zaniku. Na wsi grójeckiej coraz rzadziej można spotkać drewniane stodoły, pasące się krowy, a konia ciągnącego pług – dzieci oglądają tylko w starych filmach.
– Zamysł utworzenia lipskiego ogrodu jest taki, żeby na polanie (gdzie kilka lat temu usunięto chaszcze) przy budynku starej plebanii powstały rabaty kwietne, utwardzona i wysypana kamyczkami ścieżka, a także ławeczki, na których będzie można sobie przysiąść. Flora ogrodu będzie składała się z dawnych odmian kwiatów i ziół pochodzących z przydomowych ogródków mieszkanek oraz mieszkańców tego terenu. Ma to być miejsce, które stanie się: centrum edukacyjnym, dekoracyjnym, wypoczynkowym dla społeczności – podkreślała Joanna Szewczyk, prezes Stowarzyszenia. W kolejnych latach Stowarzyszenie planuje ustawienie pośród rabat figury Matki Bożej, a zatem ogród zyska kolejną funkcję – modlitewną.

Kim jest tajemnicza „Pani na Lipiu”?
To określenie nawiązuje do obrazu Matki Bożej Szkaplerznej, który został poświęcony w 2017 roku. Sformułowanie „Pani na Lipiu” po raz pierwszy zostało użyte właśnie podczas tego uroczystego odsłonięcia wizerunku Najświętszej Maryi Panny. Wspomniane malowidło wzorowano na innym, które wisiało w Lipiu za czasów Karmelitów i przedstawiało wizerunek zajmujący szczególne miejsce w sercu lokalnej społeczności. Portret, który obecnie znajduje się w Lipiu, nawiązuje natomiast do obrazu z Białynicz. W związku z tym „Panią na Lipiu” jest zatem Matka Boża Białynicka (czyli Matka Boża Szkaplerzna). Można jednak rozpatrywać to określenie na jeszcze jednym poziomie znaczeniowym – metaforycznym. Wiadomo bowiem, że tradycyjne wiejskie ogrody kwietne najczęściej uprawiały kobiety, a wokół wizerunku Matki Bożej będą gromadzić się właśnie panie z Lipia, a więc to im – parafiankom – dedykowany jest ogród.

W przykościelnym ogrodzie
W jedną z sobót na przełomie marca i kwietnia, kiedy zrobi się cieplej i część roślin zakiełkuje, Stowarzyszenie chce poprosić mieszkanki naszego terenu o przyniesienie kwiatów ze swoich ogródków oraz zaprosi je do wspólnego sadzenia roślin. Dodatkowo będzie wystawiony stół, na którym znajdzie się kilka książek zawierających informacje o kwiatach.  Zadaniem pań będzie zidentyfikowanie i opisanie roślin. Członkowie lokalnej społeczności będą sadzić przyniesione przez siebie kwiaty w miejscach wyznaczonych przez Anię Misierewicz z Wólki Kurdybanowskiej – członkinię Stowarzyszenia, projektantkę krajobrazu, która zajmuje się stroną merytoryczną tworzenia kompozycji, zaplanowaniem przestrzeni oraz rabat kwiatowych. Można więc powiedzieć, że planowany lipski ogród botaniczny będzie swego rodzaju kolażem wielu przydomowych ogródków. Marzeniem Stowarzyszenia jest posiadanie banku genów miejscowych roślin, dzięki czemu będą one zabezpieczone przed wyginięciem. Po 3 latach od stworzenia kwietnika, a więc w momencie, gdy rośliny się zakorzenią i rozprzestrzenią, około 30 procent z nich będzie można ścinać i dekorować nimi kościelne ołtarze.
Stowarzyszenie stworzy ponadto bogatą dokumentację fotograficzną, by wszystkie panie miały portret ze swoimi roślinami. Następnie te zdjęcia wykorzystane zostaną do publikacji zawierającej mapę wszystkich roślin, które urosną w ogrodzie. Wszystko po to, by za kilkadziesiąt lat, kiedy przyjdą nowe pokolenia, młodzież wiedziała, co to za rośliny oraz skąd one pochodzą.

Panie na Lipiu gotowe do pomocy!
Teresa Jakubczyk – sołtys Lipia odbiera tę inicjatywę bardzo dobrze. Uważa, że będzie to przyjemne miejsce spotkań, idealne nie tylko do wypoczynku, ale i upiększające Lipie. Z kolei Barbara Frydrych – członkini Stowarzyszenia – zwraca uwagę na wartościowość idei projektu w wymiarze historycznym, edukacyjnym oraz estetycznym. Przytacza informacje związane z planem sytuacyjnym, z którego wynika, że Karmelici mieli podobny ogród (wirydarz). W związku z tym planowany kwietnik można traktować jako formę kultu Matki Bożej oraz dbania o lipską tradycję. Barbara Frydrych zaznacza ponadto, że współcześnie wiele gatunków roślin jest zagrożonych wyginięciem. Coraz częściej brakuje także pospolitych ziół, które kiedyś rosły na łąkach. Dzięki Barbarze Frydrych w lipskim ogrodzie znajdą się dawne odmiany białych peonii, rojniki, kosaćce, rumianki, rozwary, rozchodniki, paprocie, mięty, mahonie, macierzanki, hibiskusy, hosty, georginie.

Nie tylko rośliny
W ramach tego projektu Stowarzyszenie planuje też zakupienie budek lęgowych dla ptaków. Domki te zostaną rozwieszone na terenie Lipia. Do pomocy przy realizacji przedsięwzięcia zaproszone będą: dzieci ze szkoły w Lipiu oraz strażacy z tutejszej OSP. Co istotne w „Ogrodzie Pani na Lipiu” nawozy chemiczne będą stosowane w ograniczonym stopniu.  Pielęgnacja kwietnika ma być oparta na metodach ekologicznych – do podlewania roślin służyła będzie woda opadowa (zbierana w specjalnych pojemnikach ustawionych przy rynnach starej plebanii), wykorzystany zostanie ponadto kompost.
Xymena Korczak

Dodaj komentarz

Wyślij

Reklama

Popularne

1
(22153) Paulina Omen Klepacz
2
(11459) Paulina Omen Klepacz
5
(7417) Paulina Omen Klepacz
6
(6845) Paulina Omen Klepacz
7
(6765) Paulina Omen Klepacz
9
(6046) Redakcja
Rekord

Powiat GrójeckiPokaż wszystkie

BłędówPokaż wszystkie

Belsk DużyPokaż wszystkie

ChynówPokaż wszystkie

GoszczynPokaż wszystkie

GrójecPokaż wszystkie

JasieniecPokaż wszystkie

MogielnicaPokaż wszystkie

Nowe Miasto nad PilicąPokaż wszystkie

PniewyPokaż wszystkie

TarczynPokaż wszystkie

WarkaPokaż wszystkie