piątek, 20 wrzesień 2024

Jabłonka to bezpłatny dwutygodnik ukazujący się
na terenie powiatu grójeckiego i gminy Tarczyn.

Nakład gazety - 22 000 egzemplarzy. Ukazuje się w co drugą środę.

Z ostatniej chwili

Fałszywe zaświadczenie o wpisie do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej wystawione na dane sadownika z powiatu grójeckiego. Sprawę zbada policja.

Sprawa dotyczy Pawła Kazany, (autora popularnych filmików na youtubie o sadownictwie) sadownika z grójeckiego Marianowa. W sobotę, 13 lutego, do mężczyzny zadzwonił mieszkaniec Ukrainy, który stwierdził, że jego znajoma, również obywatelka Ukrainy, nie otrzymała zaświadczenia o wpisie do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej, tzw. zaproszenia, mimo, że zapłaciła za nie 200 złotych.

Zapłaciła, zaproszenia nie dostała
Jak się później okazało, kobieta w sprawie zatrudnienia kontaktowała się z innym mężczyzną, który zaoferował jej załatwienie owego zaproszenia w przeciągu 3 dni (obecnie telefon jest wyłączony). Jedynym warunkiem była wpłata 200 złotych na wskazane konto (w banku widniało ono na dane mężczyzny, prawdopodobnie obywatela Białorusi). Przed uiszczeniem opłaty kobieta otrzymała skan / zdjęcie owego zaświadczenia. Mimo opłaty, nie otrzymała oryginału dokumentów.
– Na zaświadczeniu widniały moje dane, w tym numer telefonu, dlatego też kobieta zadzwoniła do mnie celem wyjaśnienia sprawy – mówi Paweł Kazana, sadownik, na którego dane wystawione zostało zaświadczenie.

Laik się nie pozna
Dokument na pierwszy rzut oka wygląda jak oryginalny. Jednak osoby, które wykonują takie zaświadczenia bez problemu zauważą błędy. Pierwsze z nich to błędny adres mailowy pana Pawła oraz adres zatrudniającego. Osoba, która w ocenie sadownika podrobiła dokument, zamiast miejscowości Marianów, wpisała ulicę Marianów. Pozostałe elementy odróżniające zaświadczenie od oryginału, to inny rodzaj czcionki na pierwszej ze stron, układ tekstu, wskazana stawka godzinowa, która nie zostałaby zaakceptowana przez system (18 zł za godzinę, a minimalna stawka wynosi 18,30 zł/h), brak kodu QR, a także błędny identyfikator w systemie centralnym, który normalnie powinien być spójny z numerem zaświadczenia.

Druga strona zaświadczenia wydaje się być zdjęciem/skanem oryginalnie wystawionego zaświadczenia, ponieważ zawiera pieczęć starosty grójeckiego oraz pieczątkę wraz z podpisem dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Marzanny Skoczek. Obie jednak są w innych, niżeli oryginalnie, barwach, co wskazuje na kopię źródłowego dokumentu. Tutaj także czcionka spójna jest z tego typu dokumentami wystawianymi przez Powiatowy Urząd Pracy.

Proceder trwa
– Wykorzystano moje dane i nie mam pewności, że za kilka dni znów nie zadzwoni do mnie ktoś z Ukrainy, że powinien dostać ode mnie zaproszenie, a mimo opłaty dokumenty nie dotarły – mówi Paweł Kazana. – Jeśli proceder się powtórzy, to może okazać się, że za chwilę przyjedzie do mnie grupa Ukraińców i mnie pobiją, lub zdemolują gospodarstwo.
W ocenie sadownika, ktoś z wystawiania fałszywych zaproszeń zrobił sobie biznes. Wykorzystując naiwność osób z Ukrainy, które chcą zarobić sezonowo pieniądze, ma łatwy zastrzyk gotówki. Sadownik zgłosił sprawę na policję.
Jak poinformowała nas rzecznik grójeckiej policji, Agnieszka Wójcik, Komenda Powiatowa Policji w Grójcu prowadzi postępowania dotyczące możliwości sfałszowania dokumentu oraz posługiwania się dokumentem fałszywym. W ubiegłym roku spraw takich było kilkadziesiąt, w tym roku jest ich już 17. Zawiadomienia oraz materiały w tych sprawach wpływają z konsulatu na Ukrainie. Na tę okoliczność przesłuchiwani są także pracownicy PUP w Grójcu.
– Zaświadczenia niejednokrotnie mają podrobione pieczątki starosty czy pracowników Powiatowego Urzędu Pracy – informuje Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu.

Tylko elektroniczny dokument
Sadownik kontaktował się z osobami z Ukrainy, których dotychczas zatrudniał w swoim gospodarstwie. Post wraz ze zdjęciami dokumentu udostępniany jest na portalu społecznościowym. Pan Paweł liczy, że o sprawie dowie się dużo osób i dzięki temu zgłosi się z podobną sprawą więcej poszkodowanych. – Wtedy będziemy mieć większą siłę przebicia – dodaje sadownik. – Jeśli będzie trzeba ,to zgłoszę sprawę na prokuraturę.
Jak dowiedzieliśmy się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Grójcu, pracownicy wielokrotnie sprawdzają autentyczność zaświadczeń na wniosek konsulatu oraz straży granicznej.
– Te dane nie wypłynęły z naszego urzędu – mówi o sprawie sadownika z Mirowic, Marzanna Skoczek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Grójcu. – Jako urząd nie wszczynamy postępowań w takich sprawach. Wydajemy zaświadczenia, ale nie jesteśmy organem wyjaśniającym, od tego jest policja. Zarówno nasi pracownicy, jak i ja jesteśmy wielokrotnie wzywani jako świadkowie na policję w celu sprawdzenia autentyczności dokumentu.
Do PUP w Grójcu wpływa wiele wniosków z konsulatu oraz straży granicznej w sprawie potwierdzenia wystawienia zaświadczenia o wpisie do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej, tzw. zaproszenia.
– Dokumenty fałszowane są na różne sposoby – dodaje Marzanna Skoczek. – Nawet do tego stopnia, że nasze pieczątki czy podpisy widnieją na zaświadczeniach PUP z innych powiatów. Aby trochę ukrócić ten proceder raz na jakiś czas zmieniamy nieco wygląd dokumentu, jak chociażby wprowadzony od tego roku kod QR, jednak, jak widzimy, nadal sfałszowane dokumenty są w obiegu. Dopóki będzie funkcjonowała papierowa forma zaświadczenia, takie sytuacje będą niestety miały miejsce.

100 fałszywek
Już sam czas „załatwienia” zaświadczenia powinien budzić wątpliwości Ukraińców. Obieg takich dokumentów w Polsce trwa ok. 7 dni roboczych. Jeżeli obywatele Ukrainy starają się o wjazd do Polski w celu pracy sezonowej, pracodawca składa wniosek o wydanie zezwolenia na pracę sezonową w powiatowym urzędzie pracy (PUP) właściwym ze względu swoją siedzibę lub miejsce zamieszkania.
We wniosku pracodawca określa, m.in. proponowane wynagrodzenie, wymiar czasu pracy albo liczbę godzin pracy w tygodniu lub miesiącu, rodzaj umowy będącej podstawą wykonywania pracy oraz okres ważności zezwolenia.
Starosta weryfikuje wniosek i wpisuje go do ewidencji wniosków ws. pracy sezonowej lub odmawia wydania zezwolenia na pracę sezonową. Wpisanie do ewidencji następuje w terminie 7 dni roboczych od dnia złożenia kompletnego wniosku, chyba że prowadzone jest postępowanie wyjaśniające – wówczas wpisanie następuje w terminie do 30 dni. Wpisując wniosek do ewidencji, starosta wydaje podmiotowi powierzającemu wykonywanie pracy cudzoziemcowi zaświadczenie o wpisie wniosku do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej.
Wtedy, pracodawca  przekazuje mieszkańcowi Ukrainy zaświadczenie o wpisie wniosku o wydanie zezwolenia na pracę sezonową do ewidencji wniosków w sprawie pracy sezonowej. Zaświadczenie to służy jako podstawa do wydania wizy w celu wykonywania pracy sezonowej lub w przypadku, a gdy wjeżdża do Polski w ruchu bezwizowym, służy jako potwierdzenie celu wjazdu na terytorium RP.
Tylko w styczniu tego roku, funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej podczas prowadzonych kontroli granicznych, ujawnili już prawie 100 fałszerstw różnych dokumentów przedstawianych do kontroli. Najczęściej fałszowane są: „Oświadczenia o zamiarze powierzenia pracy”, paszporty, wizy, dowody rejestracyjne pojazdów, polisy ubezpieczeniowe, zezwolenia na pobyt oraz prawa jazdy.

Dodaj komentarz

Wyślij

Reklama

Popularne

1
(21814) Paulina Omen Klepacz
2
(11210) Paulina Omen Klepacz
5
(7259) Paulina Omen Klepacz
6
(6677) Paulina Omen Klepacz
7
(6544) Paulina Omen Klepacz
9
(5909) Redakcja
Rekord
Activ

Powiat GrójeckiPokaż wszystkie

BłędówPokaż wszystkie

Belsk DużyPokaż wszystkie

ChynówPokaż wszystkie

GoszczynPokaż wszystkie

GrójecPokaż wszystkie

JasieniecPokaż wszystkie

MogielnicaPokaż wszystkie

Nowe Miasto nad PilicąPokaż wszystkie

PniewyPokaż wszystkie

TarczynPokaż wszystkie

WarkaPokaż wszystkie