STOP IMPORTOWI Z UKRAINY!!!

Przetwórnie informują, że nie opłaca im się już kupować tegorocznych owoców z Polski, ponieważ mają chłodnie pełne mrożonek z Ukrainy. Prezes Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski, przestrzega, że sytuacja jest szczególnie trudna w przypadku zbiorów truskawek, malin, wiśni i porzeczek.

Czy i jakie należy podjąć działania ograniczające import owoców z Ukrainy?
Prezes Związku Sadowników RP podkreśla, że rolnicy od dawna zdawali sobie sprawę i alarmowali o problemie, który teraz ich dotyka. „Kiedy próbowaliśmy interweniować w tej sprawie i zaproponować rozwiązania, spotykaliśmy się z brakiem zainteresowania. Także, a może przede wszystkim ze strony rządzących”. Maliszewski wymienia kilka kroków, które mogą poprawić sytuację.
W jego opinii przede wszystkim należy podjąć działania ograniczające import owoców z tego kraju. Towary tam produkowane są bardzo tanie i często nie spełniają wymaganych standardów jakościowych, co czyni polskich producentów niekonkurencyjnymi. Ponadto, otwarcie granicy na produkty z Ukrainy sprzyja nieuczciwej konkurencji, co tylko pogarsza sytuację na rynku owoców. Wyraził także obawy dotyczące jakości i bezpieczeństwa artykułów z Ukrainy, które wjeżdżają na polski rynek. Zauważa, że „wiele środków ochrony roślin, które w Polsce są niedozwolone, w Ukrainie jest legalnych”.

Czy przetwory z owoców z Ukrainy stanowią zagrożenie dla polskiego sadownictwa?
Związek Sadowników RP na swojej stronie internetowej zamieścił pismo, które skierował Do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Roberta Telusa w którym napisano: „Sytuacja na rynku owoców jagodowych jest bardzo dynamiczna i istotne jest, aby jak najszybciej rozwiązywać zaistniałe problemy. Zgłaszają się do nas producenci truskawki zwracając uwagę na problem jaki pojawia się od dłuższego czasu na rynku.
Otrzymaliśmy kilka anonimowych informacji o imporcie do Polski dużych ilości truskawek przemysłowych z Ukrainy. Należy na to zwrócić szczególna uwagę i sprawdzić czy jest to prawda, w innym wypadku grozi nam powtórka sytuacji z rynku zbóż, kiedy to niekontrolowany import załamał rynek i spowodował ogromny spadek cen. W obecnej sytuacji, może to znacząco obniżyć ceny skupu płacone przez przetwórnie i spowodować nieopłacalność produkcji. Dlatego należy pomyśleć o realnej pomocy.

Zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o podjęcie pilnych działań wstrzymujących potencjalny proceder i jego ograniczenie docelowo zatrzymanie. Apelujemy również o wprowadzenie urzędowego systemu kontroli każdej partii owoców wjeżdżających do naszego kraju pod względem jakości, zwłaszcza pozostałości środków ochrony roślin i wstrzymanie dalszego obrotu towarem do czasu otrzymania wyników badania”.

Mirosław Maliszewski
Poseł na Sejm RP
Prezes Związku  Sadowników RP