Trochę dziur w drogach zniknie

Modernizacje dróg powiatowych w naszej okolicy to jedne z najbardziej wyczekiwanych inwestycji. Nic dziwnego – drogi te są ważne, korzysta z nich mnóstwo ludzi, a przecież żaden kierowca nie marzy o tym, by swoją uwagę koncentrować głównie na omijaniu dziur.

Gdzie nowa nawierzchnia?
Tej wiosny wreszcie przyszedł czas na przebudowę trzech bardzo już zniszczonych fragmentów dróg powiatowych znajdujących się na terenie gminy Mogielnica.
Pierwszy z nich, o długości 400 metrów, zlokalizowany jest we wsi Wodziczna i prowadzi od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 728 mniej więcej do wysokości stacji uzdatniania wody i przedsiębiorstwa z branży wózków widłowych.
Kolejny przeznaczony do przebudowy odcinek wiedzie od Mogielnicy w stronę Dziunina, Marysina i Wodziczny. Dokładniej rzecz biorąc, chodzi o 1260-metrowy fragment prowadzący od lasu przy osiedlu Belweder aż do skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Główczyna.
Poprawi się też los mieszkańców Ślepowoli i kierowców jeżdżących przez tę miejscowość. Starostwo powiatowe, w spółce z gminą, sfinansuje bowiem także przebudowę 420-metrowego odcinka przez centrum tej miejscowości, mniej więcej na wysokości tamtejszego pałacu.

COVID krzyżuje plany
Na jakiej zasadzie wybrane zostały drogi przeznaczone do remontu? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Roberta Lipca, który reprezentuje gminę Mogielnica w radzie powiatu. – Decyzja taka zapadła na podstawie stanu tych dróg i w porozumieniu z Urzędem Gminy i Miasta Mogielnica. Są to drogi już bardzo zniszczone, wymagają one nowej nawierzchni – odpowiada samorządowiec. – Oczywiście musieliśmy także wziąć pod uwagę kwestie finansowe zarówno samorządu powiatowego, jak i gminnego – dodaje nasz rozmówca.
Pytanie to w naszej rozmowie padło nieprzypadkowo. Wszak na liście planowanych w najbliższym czasie inwestycji na drogach powiatowych wciąż nie ma modernizacji trasy przez Dobiecin i Popowice. Jest to, z dużym prawdopodobieństwem, droga będącą w najgorszym stanie spośród powiatówek na terenie gminy Mogielnica (znacznie gorszym niż choćby droga przez Wodzicznę). – Mamy na uwadze drogę przez Dobiecin i Popowice. Zgłosiliśmy ją do dofinansowania ze środków, które rząd przeznacza na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Komisja wojewody zweryfikowała jej stan i rzeczywiście uznała, że kwalifikuje się ona do dofinansowania. Do dziś jednak nie otrzymaliśmy pieniędzy. Zorganizowaliśmy więc petycję w tej sprawie do wojewody, ale w odpowiedzi przeczytaliśmy, że środki pochłonęła walką z pandemią – wyjaśnia Robert Lipiec. – Liczymy, że w końcu te pieniądze do nas trafią. Póki co musimy czekać  – dodaje radny.   

Pół na pół
Powiat grójecki i gmina zgodziły się podzielić kosztami inwestycji po połowie. Każdy z tych samorządów wyłoży prawie 300 tys. zł.
Starostwo ogłosiło już przetargi, które mają wyłonić wykonawców prac na wspomnianych trzech odcinkach. Termin składania ofert minął 19 kwietnia (w dniu wysyłania tego numeru „Jabłonki” do druku).