Budżet racjonalizacyjny

Według uchwały budżetowej, jaką radni przyjęli podczas sesji, wydatki w tym roku wyniosą 40,44 mln zł, natomiast dochody – 41,97 mln zł. Nadwyżka zostanie przeznaczona na spłatę kredytów i pożyczek.
– Jest to trudny budżet. Wygospodarowanie środków własnych na inwestycje było możliwe dzięki racjonalizacji wydatków na oświatę. Mówię tu głównie o zamknięciu szkoły w Brzostowcu – mówi w rozmowie z „Jabłonką” Sławomir Chmielewski, burmistrz Mogielnicy.

Wydatki
Zdecydowanie najwięcej środków pochłonie oświata, na którą gmina przeznaczy 15,84 mln zł. Z kolei ponad 8,4 mln zł zostanie wypłacone rodzinom w ramach programu 500+. 4,2 mln zł będą natomiast kosztować samorząd zadania z zakresu administracji publicznej.
Po stronie rozchodów Zakładu Gospodarki Komunalnej zapisano kwotę 3,4 mln zł, z czego 2,16 mln zł to koszt odbioru i zagospodarowania odpadów z terenu gminy oraz obsługi administracyjnej tego zadania. Większość tych pieniędzy (niemal 2 mln zł) trafi na konto firmy, która zabiera śmieci z terenu gminy. Pozostałe zostaną przeznaczone na wynagrodzenia pracowników, składki na ubezpieczenia społeczne czy zakup materiałów.  
Inne duże pozycje w budżecie to pomoc społeczna (1,51 mln zł) czy fundusz alimentacyjny (2,8 mln zł).

Dochody
Ponad 35% dochodów mogielnickiego samorządu w 2021 roku stanowić będą wpływy z podatków. Około 6,25 mln zł gmina zainkasuje z tytułu podatku od nieruchomości, a 1,25 mln zł z tytułu podatku rolnego. Kolejne pół miliona złotych trafi do gminnej kasy dzięki podatkowi od środków transportowych. Mniejsze znaczenie ma podatek leśny, który da gminie jedynie około 55 tys. zł.
Polskie gminy mają też udział w podatkach, które mieszkańcy płacą do budżetu państwa, szczególnie w podatku dochodowym od osób fizycznych. Ta danina zapewni samorządowi 6 mln zł.
Lwią część dochodów samorządu stanowią subwencje z budżetu państwa. W ramach oświatowej gmina otrzyma 8,2 mln zł, a w ramach wyrównawczej – 3 mln zł.
Do gminy wpłyną też pieniądze na wypłaty świadczeń typu 500+ czy z funduszu alimentacyjnego. W sumie jest to ponad 11 mln zł. W tym przypadku trzeba jednak podkreślić, że samorząd jest jedynie pośrednikiem na linii państwo – obywatel.
Urząd szacuje, że w bieżącym roku na jej konto wpłynie 2,16 mln zł z tytułu opłat za odbiór i gospodarowanie odpadami.

Inwestycje
Dla mieszkańców szczególnie interesującą kwestią jest plan wydatków inwestycyjnych. Znajdujemy w nim kilkanaście pozycji. Najwięcej, bo 385 tys. zł, zarezerwowano na przebudowę chodnika przy ulicach Sienkiewicza i Przejazd  w Mogielnicy. 300 tys. zł zabezpieczono na przebudowę oświetlenia ulicy Dziarnowskiej w Mogielnicy, 200 tys. zł – na przebudowę sieci wodociągowej przy fragmencie ul. Zagańczyka w Mogielnicy (od. tzw. Rawskiej Drogi do końca cmentarza), a 190 tys. zł – na przebudowę dachu i montaż paneli fotowoltaicznych na remizie OSP Dziarnów. – Dach na tym budynku jest już stary i wymaga wymiany. Zresztą jest to ostatnia remiza w naszej gminie, która nie posiada instalacji fotowoltaicznej. Łączymy te dwie kwestie – informuje burmistrz Sławomir Chmielewski.
Na dwie realizację dwóch inwestycji może liczyć wieś Wólka Gostomska. Gmina zamierza stworzyć w miejscowości plac zabaw oraz przebudować most na rzece Lubiance. – Przebudowę mostu zaplanowaliśmy już kilka lat temu, ale ze względu na brak środków odkładaliśmy realizację tego zadania. W tym roku chcemy to zrobić. I sfinansujemy tę inwestycję w 100% z naszych środków – tłumaczy Sławomir Chmielewski.  
Samorząd zaplanował dwie spore inwestycje w dwóch największych szkołach na terenie gminy. Mowa o przebudowie centralnego ogrzewania w ZSO Mogielnica oraz o dobudowie łazienek w „dwójce”, czyli w Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 im. marszałka Józefa Piłsudskiego w Mogielnicy.
Jeśli chodzi o północną część gminy na razie przewidziano dwie inwestycje – sporządzenie dokumentacji na przebudowę stacji uzdatniania wody w Wodzicznej i budowę drogi w tej samej miejscowości (jadąc w kierunku Dylewa pierwsza droga w lewo za wodziczyńskim pałacem).
– Chcieliśmy przeprowadzić remont stacji uzdatniania wody już kilka lat temu, ale uniemożliwiały nam to problemy z uregulowaniem własności gruntu, na którym stoi obiekt. Wreszcie udało się wyprostować tę kwestię. Jest to ważna inwestycja z perspektywy rozbudowy sieci wodociągowej. Będzie to stacja wspomagająca – mówi w rozmowie z „Jabłonką” burmistrz.