Grójeccy sadownicy ponad podziałami

Na ciągnikach zawieszone były flagi i NSZZ RI Solidarności i Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej i był to piękny widok. Zjednoczona brać sadownicza. Zabrzmi to może trochę staromodnie, ale w jedności siła i obyśmy nigdy nie dali się podzielić i uzależnić politycznie. Cel jest jeden: stworzenie dobrych warunków do dalszego rozwoju sadownictwa, aby za środki uzyskane ze sprzedaży owoców można było inwestować w rozwój gospodarstw i dobrze wykształcić następców, nie tylko tych sadowniczych. Inicjatorem protestu była Rada Powiatowa NSZZ RI Solidarność. W międzyczasie Solidarność i ZSRP porozumieli się odnośnie miejsca, daty i godziny rozpoczęcia protestu. Brawo decydenci obu związków.
Protest rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem wystąpieniami przedstawicieli obu związków. Akcentów politycznych w wystąpieniach można powiedzieć  nie było. Była natomiast troska o przyszłość branży oraz ocena bzdurnych, niezrozumiałych decyzji Unii Europejskiej i ich akceptacji przez władze Polski. Odniesiono się również do wątpliwej jakości możliwej przyszłej żywności. Może to być produkt nienaturalny, syntetyczny. Po wystąpieniach kolumna ciągników ruszyła w kierunku Mszczonowa. W przed dzień protestu Komenda Powiatowa Policji w Grójcu poinformowała organizatorów, że nie mogą wjechać na drogę E7, co było wcześniej uzgodnione. W obawie przed starciami z policją organizatorzy zdecydowali się wyjechać na drogę E50. Po dojechaniu do Mszczonowa kolumna ciągników zawróciła w kierunku Grójca, gdzie dojechała około godziny 16. Na targowicy protest został zakończony  podziękowaniami za udział w proteście.

Co dalej?
Szanowni Sadownicy,
Był to bardzo inteligentny, kulturalny protest społeczny. Nie było żadnych polityków, przedstawicieli rządu. Gdyby byli, zapewne otrzymaliby na piśmie treść postulatów dotyczących sadownictwa. Co zatem dalej? Uważam, że przedstawiciele obu związków tj. Rolniczej Solidarności i ZSRP powinni się spotkać i ustalić treść postulatów, przedstawić je Ministrowi Rolnictwa z wiadomością do Premiera. Bo samo gadanie o problemie nie rozwiąże go. Trzeba wdrożyć procedury i rozpocząć działania administracyjne. Przestrzegać ustalonych terminów i zaangażować w rozmowy i pracę przedstawicieli sadowników, którzy muszą się znaleźć. Będzie to oczywiście wymagało poświęcenia czasu i pewnych kosztów. Będzie się to wiązało również z odpowiedzialnością. Myślę, że tacy ludzie się znajdą.

Sadownicy,
Granica z Ukrainą jest blokowana przez rolników z Podlasia, Lubelszczyzny przed napływem „ukraińskich” towarów, bardzo często wątpliwej jakości. Oczekują oni wsparcia rolników z innych części kraju. Rada Powiatowa NSZZ RI Solidarność podjęła decyzję o wsparciu blokujących w dniu 20 lutego. Kiedy to wydanie gazety trafi do Państwa, będzie już po tym fakcie. Jaka będzie frekwencja wsparcia, zobaczymy. Jesteśmy dobrej myśli. Pomóżmy im, niewykluczone, że i oni zechcą nam pomóc w momencie, gdy z Ukrainy do Polski zaczną napływać maliny, koncentraty tudzież inne produkty sadownicze. Jeżeli będziemy solidarni z nimi będziemy mogli liczyć na ich pomoc.
Proponowany przez niektórych marsz na Warszawę brzmi dumnie, też trzeba go zorganizować i ewentualnie wręczyć rządzącym postulaty sadowników. Harmonogram protestów powinien być opracowany przez związki reprezentujące sadownictwo i realizowany przez sadowników. Nikt za nas tych rzeczy nie zrobi. 

Podziękowania
Na zakończenie chciałbym z całego serca podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w naszym sadowniczym proteście. Protest został zauważony przez media publiczne i portale społecznościowe. To o czymś świadczy. Poświęciliście Państwo swój czas, ale było warto. Jeszcze raz serdecznie Państwu dziękuję w imieniu własnym i wszystkich członków Rady Powiatowej NSZZ RI Solidarność. Przy takim poparciu chce się działać i nie czuje się zmęczenia. O wszelkich dalszych działaniach będziemy Państwa informować poprzez media społecznościowe i na tablicach ogłoszeń. 
Serdeczne dzięki, pozdrawiam. Do zobaczenia na następnych protestach.

P. S.
Bardzo dziękuję kolegom z Rady Powiatowej NSZZ RI Solidarność w Grójcu oraz wszystkim, którzy bezimiennie pomogli zorganizować ten protest, a byli tacy. Proponuję również przeanalizować terminy szkoleń dla sadowników w kontekście daty wsparcia blokujących granicę z Ukrainą i wyciągnięcie z tego wniosków.  {Play}

Przewodniczący Rady Powiatowej NSZZ RI Solidarność w Grójcu
Dominik Zawadzki