Od plantatorów do budżetu

30 zł za wniosek
Przypomnijmy, że obecne zasady zatrudniania cudzoziemców obowiązują od początku 2018 roku. Wśród kilku zmian, jakie wówczas weszły w życie, pojawił się także przepis o konieczności opłaty za wydanie lub przedłużenie zezwolenia na pracę sezonową obcokrajowców. Ustalono ją na poziomie 30 zł za jeden wniosek (wniosek dotyczy tylko 1 pracownika). Przypomnijmy, że wcześniej było procedura była bezpłatna dla petenta.
Od ponad trzech lat plantatorzy, chcąc nie chcąc, muszą płacić. I choć opłata nie jest bardzo wysoka, to jednak jest odczuwalna, zwłaszcza dla producentów borówki lub truskawki. By zebrać owoce, potrzebują oni wielu pracowników. W dodatku na takich plantacjach jest dość duża rotacja – cudzoziemcy często pracują kilka dni i odchodzą. Pieniędzy wydanych na opłatę za zezwolenie nikt nie zwraca sadownikowi.

13 mln z Mazowsza
Jednak to nie wydanie lub przedłużenie zezwolenia uderza producentów najbardziej po kieszeni. Jeszcze droższe jest opłacenie składek za każdego pracownika na ubezpieczenie zdrowotne, wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie. Trzeba je uiszczać, ponieważ od 2018 roku nie jest już akceptowane zatrudnianie na podstawie umowy o dzieło.
W okresie od maja 2018 roku do 15 kwietnia 2015 roku budżet państwa z tytułu wydawania i przedłużania zezwoleń wzbogacił się, jak wspomnieliśmy, o niemal 32 mln zł. Z tego aż 13 milionów złotych pochodzi od rolników i sadowników z województwa mazowieckiego. Jeśli chodzi o pracodawców z powiatu grójeckiego, jest to kwota 5,6 mln zł.
W latach 2018 – 2021 ubezpieczenie chorobowe pracowników sezonowych kosztowało plantatorów z powiatu grójeckiego ponad 10 mln zł. Rekordowy pod tym względem był rok 2018 (bardzo duże zbiory jabłek), podczas którego okoliczni sadownicy wpłacili na składkę chorobową 3,63 mln zł.
Z kolei z tytułu ubezpieczenia wypadkowe, chorobowego i macierzyńskiego pracowników sezonowych z kieszeni producentów wypłynęło jak na razie 2,2 mln zł.
W przypadku składek na ubezpieczenia one również nie są sadownikowi zwracane, nawet jeżeli pracownik zrezygnuje z pracy np. po jednym dniu, a zapłacono za cały miesiąc objęcia go ubezpieczeniem.
Trzeba jednak wspomnieć, że ubezpieczony cudzoziemiec wykonujący pracę sezonową ma prawo do opieki lekarskiej. Nie ponosi więc dodatkowych kosztów np. za leczenie w szpitalu.  

Najwięcej na Mazowszu
Z danych opublikowanych przez posła Maliszewskiego wynika, że obcokrajowcy szukający pracy w rolnictwie najczęściej znajdują pracę na terenie województwa mazowieckiego. Od 2018 roku złożono tu ponad 430 tys. wniosków o zezwolenie lub przedłużenie. Aż 189 tys. wpłynęło do Powiatowego Urzędu Pracy w Grójcu.