Oświadczenie Wójta Gminy Jasieniec w sprawie rozpowszechniania materiałów zniesławiających Gminę Jasieniec oraz jej władze samorządowe

1) Urząd Gminy Jasieniec, nawet w najgorszych momentach związanych z pandemią koronawirusa, działał, nie był nigdy zamknięty i na bieżąco realizował swoje zadania. Sprawy można było załatwić telefonicznie, poprzez e-mail, e-PUAP czy też przychodząc osobiście do Urzędu Gminy Jasieniec, w wyznaczonej do tego strefie obsługi mieszkańca. Nie było przypadku nieobsłużenia interesanta przez pracowników UG Jasieniec. Należy też zaznaczyć, że ze względu na zagrożenie COVID-19 na taki tryb pracy – zgodnie z przepisami prawa oraz rządowymi zaleceniami – przeszło mnóstwo innych urzędów oraz instytucji publicznych, mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców oraz pracowników i stosując się m.in. do wytycznych Państwowej Inspekcji Pracy.

2) Na główny budynek użyteczności publicznej w gminie, gdzie siedzibę mają Urząd Gminy Jasieniec, Biblioteka Publiczna, Ośrodek Pomocy Społecznej czy Zakład Usług Komunalnych została pozyskana rekordowa w historii gminy dotacja w wysokości 4 250 000,00 zł. Wkład własny jasienieckiego samorządu wynosi tu 750 000,00 zł.
Co więcej, jest to zadanie wieloletnie, zatem te środki nie zostaną wydane w ciągu jednego roku budżetowego, a rozłożą się na kilka lat.
 
Należy też podkreślić, że spośród kilku złożonych przez nas wniosków, związanych przede wszystkim z poprawą infrastruktury na terenie gminy, w tym budową PSZOK-u, właśnie ten został wybrany przez instytucję dotującą, do wsparcia finansowego i wykonania. O wdrożenie tego rodzaju zadania wnioskowali mieszkańcy i radni gminy Jasieniec, w tym również sołtysi. Główny cel tej inwestycji to nie tylko budowa niezbędnej z punktu widzenia praktycznie każdej gminy multimedialnej sali konferencyjnej, ale przede wszystkim likwidacja barier dostępności i dostosowanie obiektu do: potrzeb osób niepełnosprawnych, wymogów przeciwpożarowych, aktualnych norm ochrony środowiska. Za ich nieprzestrzeganie będą zapewne, w niedalekiej przyszłości, naliczane duże kary pieniężne. Mamy zatem wybór: modernizować centrum administracyjne gminy i skorzystać już teraz, w najbliższym czasie, z dużej pozyskanej dotacji lub nie wykonywać tego przedsięwzięcia i w niedalekiej przyszłości – wskutek przepisów prawa, które to wymuszą – realizować tę inwestycję zapewne w całości ze środków własnych (bo szansa zdobycia tak dużego dofinansowania może się nie powtórzyć). Dodatkowo, z dużym prawdopodobieństwem, po cenach znacząco wyższych od obecnych (notorycznie drożeją przecież materiały budowlane oraz usługi). Patrzymy na rozwój tej Gminy odpowiedzialnie i perspektywicznie, dlatego zdecydowanie wybieramy ten pierwszy wariant. Zdajemy sobie sprawę, że takiego zadania po prostu nie unikniemy i staramy się skorzystać z atutów, które mamy obecnie, oszczędzając jednocześnie znaczących wydatków z budżetu gminy w tym zakresie w przyszłości.

Dzięki temu, angażując możliwie najmniejszy wkład finansowy gminy co do tej inwestycji, będziemy mieli zachowane opcje realizacji inwestycji także w kontekście dróg, oświetlenia, oświaty czy sieci wodociągowej.  

3) Zagospodarowanie terenu rekreacyjnego nad stawami w Jasieńcu to ważna inwestycja, która pozwoli nie tylko na rozwój gminy i stworzy dodatkowe możliwości dla mieszkańców, np. jeśli chodzi o przedsiębiorczość, potencjalnych inwestorów czy turystykę weekendową. To także poszerzenie możliwości spędzania wolnego czasu dla społeczności lokalnej, w tym całych rodzin. Dodatkowo, dzięki zdobytej dotacji także w tym przypadku znacząco ograniczamy wkład finansowy gminy.

4)   Prace Rady Gminy Jasieniec oraz komisji gminnych, odbywają się w oparciu o przepisy prawa, w tym Ustawę z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, i są realizowane na takich zasadach i w takich ramach, na jakie w danej chwili pozwala prawo.

5)  Mimo wniosków o dofinansowanie niejednokrotnie składanych od początku mojej kadencji do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nie uzyskaliśmy wsparcia na rewitalizację pałacu w Woli Boglewskiej. Zatem w przypadku realizacji takiej inwestycji, wobec nie przyznania nam dotacji, należałoby zabezpieczyć w budżecie gminy wielomilionowe  środki. Wówczas zabrakłoby pieniędzy m.in. na remonty dróg, rozbudowę wodociągu czy oświetlenia. Co więcej, wciąż niejasny do końca jest stan prawny nieruchomości. Dlatego rewitalizacja pałacu w Woli Boglewskiej nie znajduje się obecnie, ani nie planowana jest do wprowadzenia w najbliższym czasie do budżetu gminy.

Zarządzając obiektem staramy się zabezpieczać go doraźnie, we własnym zakresie podstawowych prac, czekając na ostateczne rozstrzygnięcia sądowo-prawne związane z nieruchomością. Bo mimo, że formalnie właścicielem obiektu jest gmina, to obecnie trwa proces sądowy o przyznanie własności terenu wraz z pałacem na rzecz osób podających się za spadkobierców byłych właścicieli tej posiadłości. Jesteśmy jako gmina we wstępnym porozumieniu z pełnomocnikiem tychże osób, gdzie wyrażona jest zgoda na sprzedaż obiektu, z uwzględnieniem ich warunków transakcji. W świetle obowiązującego prawa, ze względu na trwający ok. 20 lat proces sądowy dotyczący własności pałacu w Woli Boglewskiej, nie możemy go sprzedać sami, na własną rękę, bez wspomnianej zgody, mimo że – jak już wspomniałam – jesteśmy formalnie właścicielami nieruchomości.

6)   Realizując każde przedsięwzięcie kierujemy się dobrem mieszkańców oraz przepisami prawa. Wykonawcy wybierani są w postępowaniach przetargowych lub po dokonaniu rozeznania rynkowego. Część prac wykonujemy we własnym zakresie, np. rewitalizując miejsce pamięci w Gołębiowie. Krótko mówiąc kierujemy się zawsze racjonalnością działań i wydatków. Ta zasada dotyczy także drogi powiatowej od skrzyżowania przy cmentarzu w Boglewicach do skrzyżowania Osiny-Tworki, którą planujemy do remontu wraz z Powiatem Grójeckim w bieżącym roku. Wybierając dany odcinek drogi do modernizacji bierzemy pod uwagę interes społeczny oraz stan nawierzchni. Natomiast nie ma dla nas znaczenia postawa pewnych mieszkańców dojeżdżających do swych domów poprzez drogę Boglewice-Osiny-Tworki (którzy znacząco skorzystają na jej remoncie), sugerujących m.in. w mediach społecznościowych, że gmina działa wbrew interesowi społeczności lokalnej i realizuje niezasadne inwestycje.

7)   Niemożliwe jest natychmiastowe naprawienie wszystkich zaległości inwestycyjnych, w tym błędów moich poprzedników, wynikających z wcześniejszych, wieloletnich zaniedbań czy zaniechań.
Jednak jako wójt gminy Jasieniec staram się podejmować wszelkie możliwe działania, by zrealizować dla lokalnej społeczności jak najwięcej przedsięwzięć. W tym zakresie prowadzę często merytoryczne rozmowy z Radnymi, Sołtysami i ogólnie mieszkańcami naszej gminy, którzy niejednokrotnie wnoszą bardzo ważne spostrzeżenia, informacje czy uwagi do dyskutowanych tematów. Takie właśnie – podkreślam – merytoryczne rozmowy, prowadzone w formie dialogu, wzajemnego zrozumienia oraz szacunku, są w moim przekonaniu absolutnie konieczne dla rozwoju gminy. To esencja samorządności. Bez takich rozmów i mojej otwartości na padające w nich, rozsądne argumenty nie wyobrażam sobie pełnienia funkcji wójta gminy Jasieniec. To m.in. z nich wyciągamy w Urzędzie Gminy konstruktywne wnioski, opracowujemy harmonogramy działań, założenia, czego zwieńczeniem jest wykonywanie ważnych inicjatyw, nieraz wspartych dodatkowo dofinansowaniami zewnętrznymi. Dotacjami  których – rzecz jasna - staramy się pozyskiwać jak najwięcej.

W tym wszystkim cieszy mnie postawa ogromnej większości Radnych. Mają oni swoje zdanie, co widać było wielokrotnie w różnego rodzaju głosowaniach. Jednak nie przeszkadza nam to, i nigdy nie przeszkadzało, w rzetelnej analizie kolejnych spraw. Tym bardziej, że w kwestiach najważniejszych, o fundamentalnym znaczeniu dla tej gminy potrafimy mówić niemalże jednym głosem.

Trudno jest nam natomiast uwzględniać w planach rozwojowych gminy pomysły nierealne finansowo, oderwane od rzeczywistości, nie analizowane wystarczająco pod kątem potrzeb szerszych grup mieszkańców, archaiczne. I trudno rozmawiać w tym zakresie z osobami nie szukającymi dialogu, apodyktycznymi, które - pomimo swego doświadczenia samorządowego - zachowują się tak jakby w samorządzie nigdy nie pracowały.
Zresztą, każdy może porównać sobie ilość inwestycji wykonanych na terenie gminy Jasieniec w obecnej kadencji samorządowej oraz naszą znakomitą współpracę z władzami powiatu grójeckiego czy województwa mazowieckiego, do kadencji poprzednich. Znaczna część mieszkańców widzi tu obiektywnie m.in. to, jak dużo pozytywnych rzeczy zostało zrobionych przez ostatnie 3 lata, a ile w okresie wcześniejszym, kiedy to prominentne funkcje np. w Radzie Powiatu Grójeckiego pełniły osoby pochodzące z gminy Jasieniec. Mimo tak silnej reprezentacji naszej gminy w strukturach powiatu w minionych kadencjach, ilość działań wykonywanych w naszej Małej Ojczyźnie była tak naprawdę znikoma i wąska w porównaniu do dorobku z obecnej kadencji. Podobnie jak wąska podczas dawnych sesji Rady Powiatu – w przeciwieństwie do stanu obecnego - była możliwość swobodnego wypowiadania się części radnych powiatowych. Co spowodowane było m.in.  stylem prowadzenia tychże obrad.  
Doświadczenie tamtych lat, i nie tylko ono, pokazuje w sposób dobitny, że należy budować mosty współpracy i kulturalnego dialogu, a nie zmierzać ku murkowi niedomówień oraz nieporozumień. Zapobiegajmy temu. Bo z owego murka może z czasem wyrosnąć poważny mur kompletnie niepotrzebnego, wzajemnego skłócenia.

Szanowni Państwo,
Na koniec pragnę dodać jeszcze jedno. W przekazie publicznym spotykałam się ostatnio z dotyczącymi mnie określeniami typu: „Najjaśniejsza”, „Supernowa”, „Gwiazda nieomylna”, „Paniusia”, „Miłościwie Panująca”,  „Gwiazda Galaktyki”, „Bufetowa” czy „Barbie”. Zastanawiam się czasem nad rzeczywistymi powodami i źródłem takich przytyków. Uważam jednak, że niezależnie od tego rodzaju określeń również osoby, które używają ich tak często wobec mnie zasługują, by – jako mieszkańcy Tej Gminy – odczuwać jak najwięcej pozytywów z realizowanych przez nas przedsięwzięć. Dlatego niezmiennie pracuję także dla takich ludzi, dla ich rodzin czy znajomych, podzielających ich postawę. Bycie wójtem gminy Jasieniec jest dla mnie zaszczytem.
I dlatego zawsze, niezależnie od słów i przekonań płynących od poszczególnych osób, będę stale kierowała się dobrem mieszkańców. Także tych, którzy próbują mnie obrażać. Bo oni również są częścią naszej społeczności lokalnej. Społeczności, którą jako wójt, ale i mieszkaniec, postrzegam jako pewnego rodzaju ważną, symboliczną jedność. Jedność prawdziwą. Jedność bez obłudy.