Przywrócić muzyczną historię

Stowarzyszenie Bezbłędna Gmina Błędów, bo o nim mowa, wspólnie z kilkoma ówczesnymi członkami kapeli przywraca pamięć o dziecięcej Kapeli ludowej. Grupa odratowała około 60 elementów strojów ludowych pochodzących z działalności kapeli, kilka par skrzypiec oraz czterdzieści kartonów książek, albumów ze zdjęciami, nut, śpiewników, afiszy koncertowych, które aktualnie przez członków i wolontariuszy stowarzyszenia są segregowane. Podczas majowej Nocy Muzeów w Lipiu (14 maja) będzie można obejrzeć wystawę poświęconą kapeli, a wśród nich pamiątki przekazane grupie z domu zamieszkiwanego przez założyciela i twórcę zespołu, Bolesława Mazuryka. O przekazaniu pamiątek stowarzyszeniu zdecydowali nowi właściciele domu – Aneta Kot i Marek Sadecki, którym należą się słowa podziękowania za decyzję, która uchroni przed zapomnieniem piękną muzyczną historię Lipia i okolic.

Kolejna wizytówka Lipia
Kapela została zawiązana w 1954 roku przez nauczyciela muzyki Bolesława Mazuryka. Przez 36 lat była wizytówką tutejszej szkoły podstawowej. W przeciągu tych lat zagrała 391 koncertów. W repertuarze przeważały pieśni ludowe, takie jak: mazurki, krakowiaki, polki, marsze, piosenki harcerskie i walce Straussa.
Instrumenty pochodziły z niedziałającej już pobliskiej szkoły podstawowej w Zalesiu, gdzie wcześniej uczył pan Mazuryk, ze wsparcia powiatowego oraz wojewódzkiego wydziału oświaty, a także dotacji z Wojewódzkiej Rady Narodowej. Po dziewięciu latach działalności zespół mógł spotykać się i ćwiczyć, a także występować w specjalnie wybudowanej w tym celu sali gimnastyczno - koncertowej, wzniesionej przy lipskiej szkole głównie na potrzeby zespołu.
–Dla mnie temat kapeli jest bardzo ważny, ponieważ jako dziecko wzrastałam wśród historii opowiadanych na uroczystościach rodzinnych, gdzie zawsze wspominano Zespół Pana Mazuryka. - mówi Joanka Szewczyk, prezes stowarzyszenia – Mam nadzieję, że być może uda nam się na nowo rozśpiewać, jako lokalnej społeczności nie tylko podczas uroczystości, ale tak po prostu, na co dzień. - mówi Szewczyk - Moja mama grała na skrzypcach, tata grał na akordeonie, ich rodzeństwo także grało na instrumentach w kapeli. Jak widać osób muzykujących było dużo w tamtym pokoleniu.
Kapela uświetniała swoimi koncertami wiele uroczystości szkolnych, jak również gminnych czy powiatowych. Z kronik szkolnych można wyczytać, że w latach 50 i 60 XX wieku szkołę w Lipiu odwiedzały delegacje zagraniczne, m.in. z Chin, Bułgarii, Węgier czy Rumunii.

Nagradzana działalność muzyczna
Kapela muzyczno-artystyczna prowadzona przez Pana Mazuryka składała się z uczniów szkoły podstawowej w Lipiu. Zespół znany był w całym regionie. Występował na wielu imprezach artystycznych w takich miastach jak: Warszawa, Żyrardów, Płock, Mogielnica czy Grójec. Był częstym gościem „Święta Kwitnących Jabłoni”. Kapela grała na instrumentach takich jak: kontrabas, wiolonczela, akordeon, instrumenty dęte czy ksylofon. –Pan Mazuryk tworzył wybitne życie kulturalne naszej miejscowości, a zwłaszcza młodzieży. – wspomina Teresa Jakubczyk, sołtys Lipia i członkini zespołu. – Bycie częścią zespołu było dla mnie wielkim zaszczytem, ponieważ bardzo lubiłam grać na skrzypcach.
Poziom artystyczny zespołu był wysoki. Kapela wielokrotnie była nagradzana za swoją działalność. Zdobywał je również założyciel i opiekun zespołu Bolesław Mazuryk, który został wyróżniony nagrodą Ministra Kultury i Sztuki na Ogólnokrajowym Festiwalu Muzyki Polskiej.
–Piękny był ten zespół – mówi chórzystka Grażyna Radecka. – Nie mogliśmy się doczekać momentu, gdy jechaliśmy na jakiś koncert. Była to ogromna radość. Pan Mazuryk nikogo nie zmuszał do grania. Jeżeli ktoś chciał grać, udostępniał instrumenty, by dzieci rozwijały swój talent.
Nie każdy jednak mógł należeć do zespołu, lecz tylko ten, kto przeszedł eliminacje oraz intensywnie ćwiczył na próbach.

Wskrzesić pamięć o kapeli
–Grałem na akordeonie – mówi Dariusz Mamiński – Moja mama, Danuta Mamińska z.d. Smołuch na skrzypcach. Można powiedzieć, że cała szkoła należała do zespołu. Nuty były pisane ręcznie. Pamięć o Panu Mazuryku zaginęła, można powiedzieć, że umarł w niepamięci.
Stowarzyszenie Bezbłędna Gmina Błędów podjęło się wyzwania, jakim jest przywrócenie pamięci o kapeli i jej historii. Jednym z założeń projektu jest przywołanie wspomnień, a także zapisanie, zarejestrowanie doświadczeń tych kilku pokoleń, które mogły uczestniczyć w tworzeniu zespołu.
– Pokłosiem pracy Pana Mazuryka w obecnych czasach jest Orkiestra Dęta działająca przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Lipiu. Wielu jej członków to dzieci lub wnuki dawnych instrumentalistów kapeli - dodaje Joanka Szewczyk. My zaś wszystkich dawnych członków kapeli zapraszamy na wystawę jej poświęconą, która czynna będzie od 14 maja (Noc Muzeów w Parafii Lipie, godz. 19-24) do 17 lipca po każdej mszy świętej niedzielnej (godz. 9.00, 11.30 i 16.00).  Osoby, które chciałyby opowiedzieć o swoim udziale w kapeli lub przekazać jakies pamiątki, instrumenty zapraszamy do kontaktu (e-mail bezbledny.bledow@gmail.com) lub osobiście podczas trwania wystawy.
SJ, POK