Spełniła marzenie o książce

Autorka wyszła naprzeciw apetytom czytelniczym osób szukających nieprzeciętnej książki. Wydała bowiem swoją powieść pt. „Srebrne wrzeciono”, która zachwyciła odbiorców z całej Polski!

Podwójna biografia
Ewa Pawełek, znana powszechnie jako Ewa Sobieniewska (to pseudonim artystyczny autorki), jest mieszkanką Grójca, absolwentką filologii polskiej, teatrologii i filmoznawstwa, tłumaczką literatury oraz nauczycielką języka polskiego w Zespole Szkół im. Armii Krajowej Obwodu „Głuszec” – Grójec w Grójcu. Warto zaznaczyć, że Ewa Pawełek jest naszą drugą lokalną pisarką powieści (pierwszą była Dorota Jaworska – nauczycielka języka angielskiego z Belska Dużego, która wydała książkę „Rado Boy”). To także perfekcjonistka, osoba niezwykle oczytana oraz kompetentna w swojej dziedzinie. Dzięki temu, że ma wiedzę z zakresu języka i literatury, potrafi uchwycić w tekście to, co wydawałoby się niewyrażalne. Skłonności polonistyczne przejawiała już w najmłodszym wieku. Gdy miała bowiem 10 lat napisała swoją pierwszą powieść – „Ewa ze Słonecznej Doliny” (połączenie „Ani z Zielonego Wzgórza” z „Dziećmi z Bullerbyn”). Już wtedy – jak podkreślała – wiedziała, że w przyszłości zostanie pisarką.

Historia o… ludziach!
Jak mówiła Ewa Sobieniewska – Książka opowiada o silnych kobietach, które miały odwagę myśleć o tym, co jest nie do pomyślenia. Jest to powieść o przemocy wobec nich i podnoszeniu się po klęskach oraz traumatycznych doświadczeniach, a także o tym, jak wielka moc tkwi w każdej kobiecie. Nie jest to jednak tekst o wspaniałej kobiecości i toksycznej męskości. Znaleźć tutaj możemy cały wachlarz przykładów różnych figur literackich: od wspaniałych kobiet, przez kobiety zazdrosne, zawistne (sprowadzające na główną bohaterkę nieszczęście), aż po mężczyzn przemocowych i mężczyzn wspaniałych (którzy dla wiodących postaci są wielkim wsparciem).

Debiut doceniony nagrodą
Premiera książki „Srebrne wrzeciono” odbyła się 7 listopada. Niedługo później powieść zdobyła nagrodę w konkursie „Najlepsza książka na zimę” w kategorii „z historią w tle” organizowanym przez portal Granice.pl. Aktualnie powieść została nominowana do konkursu na „Najlepszą książkę grudnia” ogłoszonego przez portal literacki „Książka zamiast kwiatka” – ten plebiscyt czeka jeszcze na rozstrzygnięcie. To nie koniec osiągnięć na koncie pisarki, bowiem jej powieść nieustannie plasuje się na wysokim miejscu w top liście Empik.com w kategorii „literatura piękna”. Autorka wyruszyła również w Polskę ze swoją książką i pojawiła się na wieczorkach autorskich w takich miejscowościach, jak: Ciechanów, Pułtusk czy Krasne.

Ukłon w stronę marzeń
Oprócz tego, że powieść była ukłonem w stronę marzeń, inspiracja do jej stworzenia wzięła się z książki „Obyczaje w Polsce: od średniowiecza do czasów współczesnych”, którą Sobieniewska przeczytała.

Wartościowa dla współczesnych!
Ewa Pawełek podkreślała, że współczesna czytelniczka może przejrzeć się w tej książce, zobaczyć, że także po największych dramatach można się podnieść. Nawet, jeżeli to życie po doświadczeniu tragedii nie będzie już tak piękne, to może być wystarczająco dobre, by chciało się żyć. Wartością płynącą z lektury powieści jest możliwość czerpania siły z wiedzy o naszych przodkiniach, które były prześladowane, dręczone, wykorzystywane, a mimo to miały siłę przetrwać.

To nie koniec historii!
Ewa Sobieniewska szykuje nie lada gratkę dla swoich czytelników i czytelniczek. Wyjawiła, że powstaną kolejne tomy jej powieści! Aktualnie pracuje nad drugą częścią. Docelowo ma powstać aż pięć tomów! Jak mówiła pisarka – Książka jest sagą rodzinną, ale części będzie można czytać oddzielnie. Jesteśmy w obrębie jednej rodziny, ale każdy tom prezentuje splatające się losy dwóch kobiet z dwóch różnych planów czasowych.

Wyrazy wdzięczności
Sobieniewska składała też wyrazy wdzięczności Wydawnictwu Lira, które dało jej szansę na spełnienie największego życiowego marzenia – zauważyło potencjał debiutantki. Autorka nie zapomniała również o nieocenionej roli innych pisarek, które odzywały się z gratulacjami. Szczególnie dziękowała Dorocie Jaworskiej, a także Annie Szczypczyńskiej – która przez cały proces powstawania powieści bardzo ją wspierała i motywowała, jak również Joannie Wtulich – pisarce powieści historycznych. Podziękowania należą się ponadto czytelnikom za ich miłe, pozytywne słowa motywujące powieściopisarkę do dalszej pracy twórczej.

Xymena Korczak