środa, 04 grudzień 2024

Jabłonka to bezpłatny dwutygodnik ukazujący się
na terenie powiatu grójeckiego i gminy Tarczyn.

Nakład gazety - 22 000 egzemplarzy. Ukazuje się w co drugą środę.

Z ostatniej chwili

Niezwykły artefakt nowomiejskiego muzeum. Uniform więźniarski (pasiak) obozu koncentracyjnego mieszkanki Nowego Miasta nad Pilicą.

27 stycznia obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu. Tego dnia w 1945 roku nastąpiło wyzwolenie obozu koncentracyjnego i obozu zagłady Buchenwald. W ubiegłym roku nowomiejskie muzeum otrzymało niezwykły artefakt – uniform więźniarki obozu koncentracyjnego należący do mieszkanki Nowego Miasta – Wandy Białas (Pelinko z domu), która była więźniarką w Majdanku, Ravensbrück, a później w Buchenwaldzie. Wraz z pasiakiem, członkowie najbliższej rodziny przekazali wspomnienia i relacje dziś już nieżyjącej pani Wandy. Dzięki temu uniform staje się „żywym eksponatem” – świadkiem historii, która zasługuje na przywołanie i upamiętnienie.
Wanda Pelinko urodziła się w 1923 roku w Grodnie. Jej matka Jadwiga, po przedwczesnej śmierci męża, zdecydowała się powrócić z dziećmi w swoje rodzinne strony do Gostomi. Po latach ponownie wyszła za mąż za Bronisława Robakowskiego, który był właścicielem sklepu. Po wybuchu wojny, starszy syn Jadwigi – Tadeusz, działał w strukturach AK, a sklep pełnił funkcję miejsca łączności. W ten sposób wszyscy domownicy zostali zaangażowani w działalność konspiracyjną.
Pewnego dnia znajomy mieszkaniec wsi doniósł Niemcom o istniejącej skrzynce kontaktowej i w listopadzie 1942 roku cała rodzina oprócz Tadeusza, który zdołał uciec, została aresztowana. Przeszukując dom Niemcy cudem nie znaleźli broni ukrytej pod legowiskiem psa oraz nie sprawdzili stojącej na stole puszki po landrynkach, w której znajdowała się amunicja. Dzięki temu rodzina nie została na miejscu rozstrzelana. Po aresztowaniu zostali przewiezieni do Gminy w Nowym Mieście. Tam Wanda, aby pozbyć się obciążającego dowodu, zdołała oddać znajomemu pracownikowi urzędu pierścień AK. Dwa dni później rodzina została przewieziona na Gestapo do Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie regularnie przechodzili brutalne przesłuchania. Podczas jednego z nich pewien Niemiec nie mogąc patrzeć na to co robili jego koledzy, przerwał katowanie Wandy, wtedy doświadczyła kolejnego cudu.
W nocy z 7 na 8 stycznia 1943 roku Wanda wraz z rodziną została przetransportowana do obozu koncentracyjnego w Majdanku, gdzie została więźniarką nr 385. Była w pierwszym transporcie Polek i od samego początku wraz z matką zaczęła pracę w pralni. Mieściła się ona naprzeciwko krematorium, więc z okien na co dzień widziały przerażające sceny. Jeden dzień Wanda zapamiętała szczególnie, była świadkiem jednej z największych egzekucji w historii obozów koncentracyjnych – akcji pod kryptonimem Erntefest (Dożynki). Pewnego dnia sama kolejny raz uniknęła śmierci. Gdy ciężko zachorowała i przebywała w izolatce, jeden z SS-manów rozkazał jej, aby mimo gorączki poszła do pracy. Wygnał ją z baraku, ponieważ wiedział, że pozostali chorzy zostaną zamordowani.
Tuż przed wyzwoleniem Majdanka Wanda wraz z matką zostały przetransportowane do obozu Ravensbrück, a następnie Buchenwald. Tylko Wanda doczekała się wyzwolenia przez Amerykanów. Jej rodzice oraz młodszy brat zginęli. Po powrocie do Polski, w okolicach Warszawy, gdy wracała pieszo do domu, napotkała żołnierzy, którzy widząc ją w pasiaku, zasalutowali jej oddając w ten sposób honory. Ten moment wspominała do końca życia. Gdy wróciła do domu, dowiedziała się, że jej najstarszy brat Zygmunt, który cały czas przebywał w Warszawie, został aresztowany po Powstaniu Warszawskim i również wywieziony do obozu koncentracyjnego Stutthof, w którym zginął.
Z 6-osobowej rodziny wojnę przeżyła tylko Wanda oraz jej brat Tadeusz. Po latach w 1975 roku wzięła udział w procesie „załogi Majdanka”, który miał miejsce w Düsseldorf. Z budzącą podziw precyzją złożyła zeznania, wskazując na wiele szczegółów z życia w obozie koncentracyjnym. Spojrzała również w twarz siedzącej na ławie oskarżonych Hermine Braunsteiner – nadzorczyni SS. Po wojnie wyszła za mąż za Feliksa Białasa i urodziła 4 dzieci. Wanda zmarła 15 kwietnia 2000 r. w Nowym Mieście nad Pilicą.

Dodaj komentarz

Wyślij

Reklama

Popularne

1
(22206) Paulina Omen Klepacz
2
(11539) Paulina Omen Klepacz
5
(7446) Paulina Omen Klepacz
6
(6872) Paulina Omen Klepacz
7
(6803) Paulina Omen Klepacz
9
(6068) Redakcja
Rekord

Powiat GrójeckiPokaż wszystkie

BłędówPokaż wszystkie

Belsk DużyPokaż wszystkie

ChynówPokaż wszystkie

GoszczynPokaż wszystkie

GrójecPokaż wszystkie

JasieniecPokaż wszystkie

MogielnicaPokaż wszystkie

Nowe Miasto nad PilicąPokaż wszystkie

PniewyPokaż wszystkie

TarczynPokaż wszystkie

WarkaPokaż wszystkie