sobota, 23 listopad 2024

Jabłonka to bezpłatny dwutygodnik ukazujący się
na terenie powiatu grójeckiego i gminy Tarczyn.

Nakład gazety - 22 000 egzemplarzy. Ukazuje się w co drugą środę.

Z ostatniej chwili

Wypowiedź Posła Mirosława Maliszewskiego podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dniu 22 czerwca br., która poświecona była ubezpieczeniom upraw rolnych w bieżącym sezonie.

Panie Ministrze, Szanowni Państwo,
Trochę informacji i dla Pana Ministra i dla tych, którzy poprzednio zabierali głos, zwłaszcza dla jednego Pana Posła. System dotowanych ubezpieczeń społecznych wielkim wysiłkiem Parlamentu został wprowadzony w 2004 roku, bodajże obowiązywał od 2005 roku. Później także wielkim wysiłkiem tej Komisji została wprowadzona zmiana, która objęła ubezpieczeniem dotowanych z budżetu państwa także uprawy ogrodnicze a wiec sady, warzywa i wspomniane truskawki. System ten przez kilkanaście lat z małymi problemami działał nieźle. Pierwotna wysokość dotacji z budżetu państwa wynosiła 50 mln zł., ona z reguły nie była wykorzystywana. Później rolnicy przekonali się, że jest to najlepsza metoda zabezpieczenia się przed stratami i uzyskania realnego odszkodowania. Ta kwota w poszczególnych latach była zwiększana, był modyfikowany sposób ubezpieczania, czy od jednego ryzyka, czy od kilku ryzyk i poza problemami z wypłatą odszkodowań i szacowaniem strat, większych problemów z tym systemem nie było. Do ubiegłego roku! Więc to nie w 1992 roku pojawiły się problemy, tylko pojawiły się w ubiegłym roku, kiedy okazało się, że po raz pierwszy zabrakło pieniędzy do tego, aby dotować rolnikom zawieranie polis. I nie jest tu winny nikt inny, tylko oszustwo, które było przedstawione w 2016 roku, o czym mówiła Pani Poseł Dorota Niedziela, gdzie ja pamiętam harmonogram dopłat z budżetu państwa, który chyba w tym roku już powinien przekroczyć miliard złotych. Z tego nic nie wyszło! W roku ubiegłym były pierwsze skandale związane z tym, gdzie rolnicy chcieli uzyskać jakiekolwiek wsparcie i uzyskać go nie mogli. Wsparcie do polis. Kuriozum to jest ten rok! Pani Poseł o tym doskonale mówiła. 12 minut mieli na możliwość ubezpieczenia, Ci którzy chcieli się ubezpieczyć od wiosennych przymrozków, 3 minuty Ci, którzy chcieli się ubezpieczyć od gradobicia. I przede wszystkim nie w jakimś tam niemieckim, komercyjnym towarzystwie, tylko w polskim, państwowym towarzystwie PZU, które notabene jest paramonopolistą na tym rynku i według niego ustalają składki, swoje zachowanie także inne towarzystwa. Więc ono zamiast dawać dobry przykład, przypomnę państwowa firma, ten przykład całkowicie jest negatywny. Chcę też powiedzieć i żeby Pan Minister miał tego świadomość, że system ten jest systemem ubezpieczeń obowiązkowych i w wielu miejscach Państwo oczekujecie od rolników ubezpieczenia minimum 50 % powierzchni upraw, uzależniając od tego wsparcie w ramach środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich czy chociażby środków suszowych. Notabene chcę powiedzieć, że za suszę ubiegłoroczną żaden rolnik jeszcze pieniędzy nie dostał. Dopiero teraz, po roku został uruchomiony nabór wniosków na udzielenie pomocy suszowej. Więc nie jest prawdą, że rolnicy takie wsparcie otrzymali! Na domiar złego są dwie metody zabezpieczenia: jest metoda ubezpieczeniowa, która nie działa od dwóch lat de facto i metoda techniczna, czyli instalacje np. w przypadku suszy - w postaci nawadniania, w przypadku przymrozków - instalacji antyprzymrozkowych , w przypadku gradobicia - siatek antygradowych. Nie ma mechanizmu w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, który przez lata był, którego dzisiaj nie ma. Było słynne działania 126, które pozwalało usuwać skutki takich klęsk żywiołowych i było też działanie, które umożliwiało instalację właśnie takich urządzeń. Dzisiaj tego nie ma. Więc rolnicy dzisiaj tak naprawdę, producenci owoców i warzyw, a więc tych roślin, które są najbardziej narażone, bo one po uderzeniu gradu tracą nie tylko plon, ale tracą przede wszystkim wartość handlową, są dzisiaj pozostawieni samym sobie. Ci rolnicy nie mają żadnego źródła, żeby założyć instalacje zabezpieczające przed tymi ryzykami, po drugie nie mają praktycznie żadnej możliwości ubezpieczenia, bo jak powiedzieli niektórzy agenci przez te 3 minuty ubezpieczyło się rzeczywiście kilku rolników, którzy mieli krótkie imię i nazwisko i udało się to szybko do systemu wpisać. Jak już ktoś miał trochę dłuższe, to niestety poza system wypadał. Więc system absolutnie nie działa i tu powiedzmy otwarcie i mówię to zarówno do Posłów opozycji, jak i Posłów koalicji, jak i do władz – trzeba go bezwzględnie zmienić. I teraz Panie Ministrze nie prostą, jakąś modernizacją, napisaniem, że będziemy ubezpieczać od kilku ryzyk albo stworzymy jakiś fundusz wzajemnego ubezpieczenia. Bo najlepiej byłoby oczywiście obowiązki państwa w tym zakresie przerzucić na rolników, niech się rolnicy sami składają, niech rolnicy sami sobie decydują, komu wypłacą odszkodowania, a komu nie. Jest tylko jedna możliwość doraźna, to oczywiście dołożenie do tego systemu kolejnych środków z budżetu np. do tej obiecanej kilka lat temu kwoty 900 mln zł., czy ponad miliard złotych. I to jest pierwsze pytanie Ministrze: czy takie coś jest rozważane i kiedy to nastąpi? I drugie, o czym przed chwilą Pan Poseł mówił zmiana, kompletna zmiana tego systemu, na system powszechny, obowiązkowy dla wszystkich powiązany np. z systemem dopłat bezpośrednich.  Ponieważ to nie jest nowe zagadnienie – ja jestem Prezesem Związku Sadowników i my na tej Komisji kilka lat temu – nie pamiętam czy Ministrem był jeszcze Krzysztof Jurgiel czy Ministrem był Krzysztof Ardanowski przedstawiliśmy projekt takiego funduszu, który zakładał obciążenie rolników składkami, dotacje z budżetu państwa, wsparcie środkami europejskimi, które na cel są i objęcie tym wszystkim tych rolników, u których potencjalnie może wystąpić ryzyko. I jeżeli tego Panie Ministrze nie wprowadzicie w życie, to co roku będziecie borykali się z tym, że jedni będą niesłusznie was bronili, a inni będą słusznie was atakować, bo nigdy nie znajdziecie w budżecie środków, które pokryją starty. Ani tych nadzwyczajnych, jak te które zamierzacie uruchomić w przypadku suszy, ani tych na dopłaty do ubezpieczeń, bo rolnicy już dzisiaj są mądrzy i dbają o swoją produkcję. Chcą w sposób albo techniczny albo ekonomiczny zabezpieczyć swoje uprawy, nie tylko czekając na to, że może się czasem sytuacja tragiczna nie wydarzy. Sytuacja może się wydarzyć za kilka dni, albo za kilka godzin. Spodziewane są ogromne grady w Polsce w następstwie tych upałów, które są. I wtedy dopiero będzie problem i wtedy dopiero będziecie się Państwo zastanawiali, być może zwołają następną Komisję, ile to środków dacie polskim rolnikom.  Nie dajcie dzisiaj i zmieńcie kompletnie ten system, bo on nie będzie gwarantował nikomu: ani wam zadowolenia politycznego, ani rolnikom zadowolenia ekonomicznego. Musi nastąpić gruntowna zmiana tego systemu. I to jest właśnie drugie pytanie, czy to w ogóle bierzecie pod uwagę?

Zapraszamy do obejrzenia całej relacji z Posiedzenia Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisja.xsp?documentId=5D25B81740934817C12586F7004525F7&symbol=TRANSMISJA_ARCH&info=T

Dodaj komentarz

Wyślij

Reklama

Popularne

1
(22157) Paulina Omen Klepacz
2
(11460) Paulina Omen Klepacz
5
(7418) Paulina Omen Klepacz
6
(6848) Paulina Omen Klepacz
7
(6766) Paulina Omen Klepacz
9
(6048) Redakcja
Rekord

Powiat GrójeckiPokaż wszystkie

BłędówPokaż wszystkie

Belsk DużyPokaż wszystkie

ChynówPokaż wszystkie

GoszczynPokaż wszystkie

GrójecPokaż wszystkie

JasieniecPokaż wszystkie

MogielnicaPokaż wszystkie

Nowe Miasto nad PilicąPokaż wszystkie

PniewyPokaż wszystkie

TarczynPokaż wszystkie

WarkaPokaż wszystkie