piątek, 22 listopad 2024

Jabłonka to bezpłatny dwutygodnik ukazujący się
na terenie powiatu grójeckiego i gminy Tarczyn.

Nakład gazety - 22 000 egzemplarzy. Ukazuje się w co drugą środę.

Z ostatniej chwili

W ostatnim tygodniu podczas obrad Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi na wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego dyskutowano na temat „aktualnej sytuacji na rynku owoców ze szczególnym uwzględnieniem produkcji jabłek konsumpcyjnych i towarowych.”

Podczas debaty nad problemami jakie obecnie trapią polskich sadowników głos zabrał Prezes Związku Sadowników RP, poseł PSL Mirosław Maliszewski.
„Sytuacja na rynku jabłek jest trudna, produkcja tych owoców jest nieopłacalna, są problemy z ich sprzedażą” – mówił. W jego ocenie sektor ten potrzebuje wsparcia ze strony państwa.

Produkcja jabłek była ukierunkowana na rynek wschodni
„Kryzys, który dotyka dzisiaj polskich sadowników i sadownictwo jest największy w historii. To nie jest żadna przesada, bo jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że mówimy o sytuacji w rolnictwie, że ona jest nad wyraz kłopotliwa i trudna, ale w tej branży rzeczywiście ona jest najtrudniejsza, odkąd istnieje sadownictwo towarowe, czyli produkujące na sprzedaż (od II wojny światowej)” – podkreślił Maliszewski. Jedną z przyczyn jest to, że produkcja jabłek przez wiele lat była ukierunkowana na rynek wschodni” - dodał.
Jak poinformował Prezes Związku Sadowników RP problemy ze sprzedażą jabłek nastąpiły po zamknięciu w 2014 roku rosyjskiego rynku. W jego ocenie Rosja była ich największym importerem na świecie. „To tam trafiało większość polskich owoców. Nie ma do tej pory żadnego innego kraju, który w podobnej ilości by je importował. Dlatego też to zamknięcie rynku wschodniego odczuwamy najbardziej. W ostatnich latach sporym odbiorcą tych owoców była Białoruś. Od 1 kwietnia br. otworzyła się ona ponownie na import jabłek z naszego kraju, ale trudności logistyczne (jest otwarte tylko jedno przejście graniczne – przyp. red.) skutecznie uniemożliwiają ich wywóz”.
Prezes Maliszewski zwrócił się do rządu o pilne udrożnienie przejść granicznych z Białorusią celem wywozu polskich owoców. Ponadto w opinii Mirosława Maliszewskiego ważne jest wsparcie działań promocyjnych. Oprócz tego co robią organizacje działające w sektorze, w tym Związek Sadowników RP, powinny się w nie włączyć również instytucje rządowe, a działania wycelowane i skoordynowane w odpowiednie rynki.

Polska jest największym producentem jabłek w UE
Poseł zwrócił uwagę, że Polska jest największym producentem jabłek w UE, uzyskując rocznie ponad 4 mln ton jabłek, z czego tylko 500-600 tys. ton jest konsumowane w kraju jako owoce deserowe. Reszta trafia do przetwórstwa lub na eksport.
Zdaniem Maliszewskiego, polityka sieci handlowych, które narzucają producentom zakup jabłek po niskich, nieopłacalnych dla nich cenach, powodują, że sadownicy nie mają środków na wznowienie produkcji, część gospodarstw „zwija się”. „Jeżeli tu nie przeprowadzimy żadnych działań, to skażemy się na długotrwałe podobne oddziaływanie, czyli sprzedaż poniżej kosztów wytworzenia. Dzisiaj problem branży polega na tym, że przychody nie pokrywają ponoszonych kosztów. To co uzyskujemy za sprzedaż jabłek a także innych gatunków nie pozwala pokryć kosztów ich wyprodukowania, co wpływa negatywnie na możliwość przetrwania tych gospodarstw (upadają, bankrutują, zaciągają kolejne zobowiązania kredytowe)” – mówi. Prezes Związku Sadowników RP zawnioskował o zmianę zasad działania sieci handlowych w Polsce, celem ograniczenia ich monopolistycznej pozycji na rynku.
Kolejny problem - to brak siły roboczej, polskie konsulaty nie chcą wydawać wiz obywatelom np. z Azji, Ukraińców nie ma, a Polacy nie są zainteresowani podejmowaniem sezonowej pracy. „Podejmujemy działania jako branża, żeby pozyskiwać pracowników z krajów dalej położonych, krajów głównie azjatyckich jak Indie, Nepal, Sri Lanka, Wietnam, Bangladesz. Niestety znowu jest problem nie w czynnikach zewnętrznych, tylko w naszych placówkach, które nie chcą wydawać obywatelom tych krajów wiz. Zdaniem Konsuli, w Polsce takie osoby nie są mile widziane, bo…  stwarza potencjalne ryzyko i zagrożenie”.  Moim zdaniem – mówi Maliszewski „niezrozumiałe działania naszych placówek konsularnych, które mają przyzwolenie, czy aż polecenie, żeby tych wiz nie wydawać”.
Jego zdaniem trzeba szybko podjąć działania w tej sprawie dlatego, że wzrośnie jeszcze bardziej koszt zbioru, większości owoców nie zerwiemy w terminie co oznaczać będzie pogorszenie ich jakości a branża sadownicza nie będzie mogła konkurować naszymi produktami na rykach zewnętrznych. Sadownictwo w innych krajach rozwija się tylko dlatego, ze ma dostęp do taniej siły roboczej zza granicy.
Odnosząc się do wypowiedzi posłów wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski powiedział, nie ma zgody by „wzmacniać imigrację z państw muzułmańskich, można inaczej rolnikom i producentom pomagać. Jestem zwolennikiem odwrotnego myślenia, a więc podejścia rygorystycznego, a nie otwierania granic przed imigrantami z państw”.
Warto by w tym miejscu dodać, że żaden z tych krajów, o których była mowa, nie jest krajem muzułmańskim.
W opinii sadowników biorących udział w posiedzeniu Komisji Rolnictwa nie ma co liczyć na realną pomoc ze strony rządu.

Mirosław
Maliszewski
Poseł na Sejm RP

Dodaj komentarz

Wyślij

Reklama

Popularne

1
(22152) Paulina Omen Klepacz
2
(11457) Paulina Omen Klepacz
5
(7417) Paulina Omen Klepacz
6
(6844) Paulina Omen Klepacz
7
(6763) Paulina Omen Klepacz
9
(6043) Redakcja
Rekord

Powiat GrójeckiPokaż wszystkie

BłędówPokaż wszystkie

Belsk DużyPokaż wszystkie

ChynówPokaż wszystkie

GoszczynPokaż wszystkie

GrójecPokaż wszystkie

JasieniecPokaż wszystkie

MogielnicaPokaż wszystkie

Nowe Miasto nad PilicąPokaż wszystkie

PniewyPokaż wszystkie

TarczynPokaż wszystkie

WarkaPokaż wszystkie